[1L] Błąd czujnika spalania stukowego

[Patrio93]

Hej, mam problem ze swoim Tolkiem, mianowicie, 1L 1.6 AFT 97' z sekwencyjnym gazem BRC. Auto posiadam od 2 miesięcy mniej więcej, i od początku takie coś występuje. Auto na benzynie przy częściowym uchyleniu przepustnicy szarpie, brakuje mu mocy, dopiero po max otwarciu przepustnicy zaczyna jechać jako tako, oczywiście silnik pracuje w trybie awaryjnym, czyli odcięcie 5 tys. Na gazie autem da się normalnie jeździć, nie ma szarpania, jednak brakuje mocy, jest zmulony, do 4 tys bardzo słabo ciągnie, przy 4 tys zaczyna ciągnąć, coś jak vtec w hondzie, i oczywiście do 5 tys tylko. Na gazie znowu silnik lepiej przyśpiesza gdy się mu stopniowo uchyla przepustnice, po nagłym maksymalnym otwarciu czuć że jest dużo bardziej zmulony. Podczas ładnej pogody objawy trochę maleją, także po nagrzaniu silnika objawy stają się mniej dokuczliwe. Spalanie ok 12 litrów na setke gazu. Po podłączeniu pod lapa z oprogramowanie diagnostycznym wyskoczyły błędy sondy lambda i czujnika spalania stukowego, po usunięciu ich auto na 1 biegu zakręciło się do 7 tyś na 1 biegu, lecz podczas zmiany biegu znów włączył się tryb awaryjny. Po obejrzeniu sondy i jest przewodów okazało się że przewód sygnałowy był przerwany, ogarnąłem to, wymieniłem także czujnik spalania stukowego na używkę, lecz sprawdzoną. Usunąłem błędy, i auto zaczęło kręcić się normalnie, czuć było że silnik lepiej pracuje ale jeszcze nie całkiem dobrze. Po przejechaniu ok 1,5 kilometra znów wskoczył tryb awaryjny, teraz wyskoczył sam błąd czujnika spalania stukowego, dokładnie to brak sygnału. Nie sprawdzałem jeszcze przewodności wiązki do ECU, lecz wydaje mi się że gdyby był któryś przewód przerwany to błąd wyskakiwałby od razu, ponieważ ECU robi autodiagnoze za każdym razem po włączeniu zapłonu osprzętu silnika od strony elektrycznej. Co to może być? Spotkał się ktoś z takim problemem? Czy mogło by to być coś z tym nieszczęsnym hallem w aparacie, lub mataczone ustawienie aparatu? Proszę o pomoc.

[remiq]

No sprawdź zapłon, ale raczej to nie to, bo padnięty czujnik halla by wyszedł, a auto miało by problem odpalić. Sprawdź czujnik położenia wału wkręcony w bloku na dole (w okolicach filtra oleju) - on jest do sterowania wtryskiem (ten w aparacie jest do zapłonu).
Sprawdź, bo może być gdzieś przewód od tego czujnika spalania stukowego przełamany i styka, a po czasie, np. jak się silnik nagrzeje, to styk się traci.

Jeśli ciągnie od 4 tys to sprawdź, czy pracuje siłownik sterujący klapką w kolektorze ssącym.

[Patrio93]

No właśnie tak myślałem że by hall wyszedł w inspekcji błędów. Przewód od czujnika spalania stukowego był lutowany bo to widać, jest raczej dobrze zalutowany, chyba że jest zimny lut, spróbuję przelutować od nowa, tak dla spokoju. Właśnie silnik był nagrzany wtedy, więc raczej to nie to. To wygląda tak, jakby rzeczywiście było spalanie stukowe i było poza zakresem pomiarowym czujnika, jest to możliwe? Bo to dopiero po "daniu mu w dupe" się dzieje. poprzedni właściciel wymieniał rozrząd jakieś 15tys temu, mogłoby się dziać tak przez źle ustawiony rozrząd? Sam jestem mechanikiem początkującym i wiele rzeczy jeszcze mnie przerasta niestety.. Jak sprawdzić siłownik klapki kolektora? Przy jakich obrotach? I czujnik położenia wału też jest halla więc tylko oscyloskop?

[remiq]

mogłoby się dziać tak przez źle ustawiony rozrząd?

nie. Przez źle ustawiony rozrząd nie wywala błędów, tylko może chodzić nierówno, nie mieć mocy itp.

Jak sprawdzić siłownik klapki kolektora?

głowa pod maskę, łapką otwierasz przepustnicę i oczkami patrzysz, czy taka czarna grucha z prawej strony kolektora po przegazowaniu do 4-5tys. porusza ośką. Działa na podciśnienie.

Polutuj kabelki od nowa, zaizoluj dobrze, bo może gdzieś jest przebicie i zamiast ładnie na sterownik, to sygnał leci na masę silnika. Sprawdź izolację przewodu na w miarę dużej długości, bo mogła po prostu z wiekiem się gdzieś przetrzeć.
Ta elektronika nas kiedyś wykończy...

[Patrio93]

No mnie już zaczyna wkur.... Sprawdziłem siłownik klapki, nie działa, kręcę do 5 tys (odcięcie) i nie ma żadnego odzewu, wymieniłem wężyki bo sparciałem były i nic. Ściągnąłem siłownik i próbowałem ustami zrobić podciśnienie i słychać że jest nie szczelny, więc wymiana. Idę zaraz przepatrywać kable od czujnika spalania stukowego.