No to pochwalę się i ja
Dnia 25.07.2014 o godzinie 22;40 zaparkowałem swojego Leona przy ulicy Potulickiej w Warszawie.
Po czym udałem się na osiedle obok w celach towarzyskich
Leon zaparkowany między innymi autami, centralnie pod wejściem na plebanie i pod latarnią jeżeli ma to znaczenie. Jakieś 80m od ulicy Łodygowej.
TU:
https://www.google.pl/maps/place/Lewino ... b057aa7473
O północy Policja już była w miejscu, gdzie auto jest zarejestrowane żeby poinformować o zdarzeniu i szukali właściciela.
Wybiegłem z bloku i widzę 4 radiolki i Leona tylko z jednym kołem.
Dowiaduje się, że:
Udaremniona została próba kradzieży kół (zostali złapani na gorącym uczynku) Bułgarzy/Rumuni czy inni Armeńczycy (nie znam dokładnie ich narodowości, pełno ich w okolicy)
Moje koła znajdowały się w BMW E36 Compact za blachach DE, które było zaparkowane kilka aut dalej.
Podejrzani już na komendzie, notowani za takie przestępstwa, w ostatnim tygodniu byli widziani przy dwóch innych kradzieżach w okolicy.
Na początku myślę SUPER, że ich złapali. Założę koła i bajo.
Niestety. Auto zostało dosyć mocno jak na taki zabieg uszkodzone. Podnośnik podstawiali pod progi zamiast pod ranty. Auto wylądowało na tarczach bo nic nie podstawili. Błotniki lewy i prawy uszkodzone. Lewy bo oparł się na kole jak rozwalił im się podnośnik a prawy bo odłożyli pod niego lewarek. Zderzak przedni rozjechał się po upadku auta (nic do siebie nie pasuje, lampy, maska itp)
Wygląda na to, że tarcze się pokrzywiły bo czuć wibracje na kierownicy. Kilka wgniotek i rys na aucie, których nie było.
Gorsza część tematu.
W/W "kolorowi" mogą być zatrzymani jedynie na 48H a później czekamy na sprawę.
Niestety jak wiadomo sprawy ciągną się po kilka lat. Wystarczy żeby oskarżony nie stawił się na sprawę i już przenoszą na inny termin.
Co więcej, wcale się nie zdziwię jak są całkowicie niewypłacalni mają 5 dzieci w Uzbekistanie, 8 tutaj w PL i dwóch komorników nad sobą.
Generalnie temat bardzo ciężki. Muszę dostarczyć na komendę możliwe najszybciej wycenę uszkodzeń ponieważ na razie są oskarżeni tylko o próbę kradzieży kół, które zostały wycenione na 2k PLN ale IMO uszkodzenia są pewnie na kwotę 2 x większa.
Zgłaszam szkodę do ubezpieczyciela i zobaczymy jak wygląda to z tej strony. Mam nadzieje, że zrobię to z AC a ubezpieczyciel wyegzekwuje pieniądze od sprawców.
Piszę wątek w celu ostrzeżenia. Podobno w ostatnim czasie (1,5msc) w Warszawie znowu masowo zaczęły ginąć koła.
Z góry odpowiadam na pytanie, nie miałem nakrętek zabezpieczających. Na pewno się teraz wyposażę w takie, pewnie nawet 2 komplety.
Leon podniesiony z gleby, koła założone, jeździ i czeka na rzeczoznawcę.
Zobacz całą galerię | Darmowe galerie Allegro