Co mnie cieszy :P

weneryniarz · Post autor: **weneryniarz** » 25 maja 2014, 09:19

taaa... 1:1 :mrgreen:

soldier · Post autor: **soldier** » 25 maja 2014, 12:48

Z 1:0 zrobiło się 4:1 :shock:

Dziś Ł3. Mistrzostwo zostaje w Sto(L)icy. Może ktoś z Forum sie wybiera?

piotrek148 · Post autor: **piotrek148** » 01 cze 2014, 20:28

Widok na mieście czerwonej Corsy B zrobionej w German Style

krotki1269 · Post autor: **krotki1269** » 04 cze 2014, 14:18

A mnie cieszy, że w końcu po prawie roku udało mi się wyeliminować trzaski z okolicy zamka drzwi, które wk***iały mnie przy każdej dziurze i garbie

Kitaj · Post autor: **Kitaj** » 04 cze 2014, 14:48

krotki1269 pisze:A mnie cieszy, że w końcu po prawie roku udało mi się wyeliminować trzaski z okolicy zamka drzwi, które wk***iały mnie przy każdej dziurze i garbie

I co to się tłukło? :-)

krotki1269 · Post autor: **krotki1269** » 04 cze 2014, 20:05

Rygiel zamka uderzał mi w ten taki pałąk cz jak to się tam nazywa. Rozkręcałem drzwi, kręciłem zawiasy i nic nie dawało a naprawa błaha: wystarczy posmarować smarem ten pałąk

P.S. wpadłem na to przypadkowo bo w tym numerze auto świata jest jeden artykuł poświęcony stukom i trzaskom wnętrza na przykładzie Golfa 4 a to prawie to samo co Tolek

seeker84 · Post autor: **seeker84** » 22 lip 2014, 22:12

Przebiegłem 10 km

już dwa razy w 62 minuty

i nogi mi nie wysiadły

Post autor: **remiq** » 23 lip 2014, 09:08

seeker84 pisze:Przebiegłem 10 km już dwa razy w 62 minuty i nogi mi nie wysiadły

To super. Ja po 5,5km złapałem kontuzję

seeker84 · Post autor: **seeker84** » 23 lip 2014, 09:38

Ja w sumie biegam już prawie rok, z przerwą 3 miesięczną.
Na początku jak biegałem, też łapałem kontuzję (mięsień piszczelowy, a dwa biegałem co dzień, przeciążałem stawy).
Teraz od początku lipca zacząłem trenowac po 3 miesiącach przerwy.
Najpierw przez 2 tygodnie robiłem trasy 5 km, a od 20 lipca zaczałem biegać 10 km

I nie co dzień, tylko co drugi, żeby organizm mógł odpocząć

Post autor: **remiq** » 23 lip 2014, 09:46

seeker84 pisze:a dwa biegałem co dzień, przeciążałem stawy

Też biegałem codziennie, ale od 3 tygodni i skończyło się awarią. Dystanse małe, bo 2.5km na początek, ale zmieniłem buty i jakoś tak z rozpędu zrobiłem 3.5km, na drugi dzień 5.5km (Endomondo zaczął mi naliczać dystans dopiero po 1/3 trasy) i cała akcja w piz@#. Znowu wszystko od początku. Za to na rowerku śmigam, bo stopa wtedy nie boli.