Dobra Pany, nastukaliście 80 stron, trochę ciężko to przeczytać (pora późna
) Więc znó powracam ze swoim 1M ... Mianowicie, waliło mi w kołach okrutnie, drgania na fajerce itd itp. Więc jako dobry właściciel zmieniłem przeguby wewnętrzne, wyważyłem koła, noooo i na 2 miesiące spokój, cisza, znów mogłem się cieszyć bez problemową jazdą, natomiast ostatnio znów pojawiły się drgania (120>) i "huczenie" jakby łożysko początkowo od 100> a teraz już od samego dołu ługrocze nie miło... Koła dokręcone, przeguby sprawdzone (brak luzów pionowych). Jak się jedzie powyżej 100 to koło jakby podskakiwało, bez różnicy czy się skręca czy nie dźwięk występuje ciągle jakby coś waliło (ruchem obrotowym). Moim podejrzanym są niestety łożyska układu różnicowego, ale może któryś kolega bardziej doświadczony podpowie co jest nie tak z tym moim 1M
Lewy pas to nie kółko różańcowe...