[1M] Sprężyny przód / tył

[misiekbig]

Przyszedł czas na zmianę spreżyn bo auto trochę bujające się zrobiło chciałem kupić komplet nowych zwykłych ewentualnie mogą być trochę obniżające o ile nie będą szkodzić standardowym amortyzarorą.
Na przykład takie:

http://allegro.pl/golf-iv-leon-toledo-i ... 57719.html


lub zwykłe przód + tył

http://allegro.pl/sprezyny-przod-golf-i ... 67705.html

Chyba że macie coś lepszego w przystępnej cenie.

[Kitaj]

Ja przy bujaniu budą to bym zaczął raczej od wymiany amortyzatorów... Jak sprężyny są zużyte to auto po prostu będzie siedziało niżej

[misiekbig]

Na przeglądzie w lutym amory były ok

[Kitaj]

Te przeglądy to można sobie w d**e wsadzić U mnie jak amor wylał totalnie to dopiero pokazało na komputerku że nie trzyma. Przednie mogę złapać ręką i ruszać tłoczyskiem góra dół, co prawda z delikatnym oporem ale przecież na 100% to nie działa.... Jak założyłem z tyłu nowe amory to podczas skakania po haku buda nie bujnie się nawet 2 razy U kuzyna w vectrze B prawy przedni amor wylał bo buda się telepie jak ping pong z prawej a z lewej jest ok, oczywiscie na przeglądzie wyszło że amortyzatory są sprawne...

[Lapa]

misiekbig ja ci moge polecic sprezyny H&R -35mm przod jak i tyl , zalozylem u siebie na seryjne amory nie dosc ze samochod jest duzo duzo stabilniejszy to w zakretach trzyma sie jak jakas rajdówka , jadac do rodzinki w zeszta srode (po zakopance) na zakretach gdzie na serii balem sie wchodzic w zakrety wiecej jak 120 na tych obnizonych mozna leciec 140-150 i skubany nawet sie nie przechyli tak trzyma drogi

[Dejwid]

Panowie podepne sie do tematu, bo jestem zupełnie zielony w tej kwestii. Mam Toledo II 1,6 SR 8v. Wyrwałem za dobre pięniądze sprężyny Weitec -30 z przeznaczeniem właśnie do mojego modelu Chciałbym je założyć na seryjne amortyzatory. To czego chciałbym sie dowiedzieć: Trudno samemu zmienić sprężynki ? Jest sens w ogóle zakładać na serie amorki ? Jak długo wytrzymają ? I najwazniejsze, czy trzeba robić jakąś zbieżność bądź geometrie po całym zabiegu ?

[Sony]

Trudno samemu zmienić sprężynki ?

Musisz mieć ściągacz do sprężyn. Nie jest to zbytnio nic trudnego jak dysponujesz takowym.

Jest sens w ogóle zakładać na serie amorki ? Jak długo wytrzymają ? I najwazniejsze, czy trzeba robić jakąś zbieżność bądź geometrie po całym zabiegu ?

Jest sens zakładać na seryjne amorki. Co prawda szybciej Ci się będą eksploatować, ale wytrzymają takie obniżenie Jak długo wytrzymają to raczej nikt Ci nie powie. Możesz mieć mały efekt ping ponga na seryjnych amorach i obniżających sprężynach, ale do przeżycia Zbieżność należy zrobić po wymianie.

[Dejwid]

Prawy sworzeń już daje o sobie znać, także chcąc nie chcąc musze po wymianie sworznia zrobić zbieżność więc może dorzucę do tego wymiane sprężyn Drogo sobie liczą za takową usługę ?

[Lapa]

do wymiany tyłu nie trzeba nawet sprężyn wystarczy miec 2 srubokrety i samo zejdzie wiem bo wymienialem , natomiast z prozdem jest troche wiecej zabawy bo bez sciagacza nie zejdzie , polecam przy okazji wymienic poduszki amorów z lozyskami na przod

mnie za wymiane kompletu 200zł krzykneli wiec wzialem sie a to sam , nic trudnego nie ma. Jak bedziesz same sprezyny na przodzie wymienial to zaznacz sobie jakims pisakiem amortyzator jak jest umiejscowiony , pozniej przykrec go w takiej samej pozycji (jest tylko na 1 srube) i nie bedzie trzeba robic zbieżności bo po co

wg mnie jazdy na oryginale a na obnizonych nie ma co porównywać , podobno taki zestaw szybciej zużywa amorki ale we wcześniejszym aucie mialem podobnie zrobilem ponad 100tys km i tego nie doswiadczylem

[Kitaj]

i nie bedzie trzeba robic zbieżności bo po co

Lol... Chociażby przez to że po obniżeniu wahacze pracują pod innym kątem i cała geometria się zmienia?