po wymianie filtrów gazu auto zaczęło palić 15L/100km.
Czuć z wydechu niedopalony gaz.
Pojechałem więc do gaziorzy, tam podpięcie pod kompa LPG i okazuje się, że dawki są prawidłowe. Następnie podpięty vag i błąd:
561 Dopasowanie(ustalenie)składu mieszanki
nie osiągnięta wartość adaptacji - mnożenie - BŁĄD SPORADYCZNY
561 Dopasowanie(ustalenie)składu mieszanki
nie osiągnięta wartość adaptacji - dodawanie
Następnie analiza spalin i wynik: "masakrycznie przekroczone odczynniki spalin na PB jak i na LPG"
Czy winą w całym tym cyrku może być sonda lambda?