Witam. Dzisiaj rano po otworzeniu maski usłyszałem dziwny dźwięk tak jakby na każdym ruchu cylindra słychać było wypychane powietrze. Na początku pomyślałem, że to może uszczelka na kolektorze. Zacząłem okolice z których dochodził dźwięk psiukać wodą i okazało się ze powietrze wydostaje się spod drugiej świecy, pojechałem z tym do znajomego i on stwierdził, że mam zerwany gwint właśnie w tamtym gnieździe świecy w głowicy i nie da się jej dociągnąć i stąd ta nieszczelność. Teraz pytanie czy można z tym trochę pojeździć (przynajmniej przez weekend) i jak wygląda i jak kosztowna jest naprawa?? Silnik to 1,6AKL.
Co prawda jeżdżę TDI ale każda nieszczelność w komorze spalania powoduje spadek kompresji i nierówną prace silnika, to raz a dwa może się zdarzyć sytuacja że świece ci całkiem wydmuchnie, zupełnie niszcząc gwint, najlepiej podjechać do warsztatu który specjalizuje się w naprawie głowić, wszelkich szlifach itd. i tam zapytać czy jest jeszcze do odratowania czy tylko zakup drugiej głowicy zostaje, podejrzewam że czy tak czy tak czeka cię demontaż głowicy, niestety świecy na pakuły czy taśmę teflonową nie wkręcisz
Dzwoniłem do warsztatu, który chce się tym zająć i powiedziano mi, że naprawiają gwint zestawem naprawczym heli coil i podobno po naprawie jest on wytrzymalszy niż w nowej głowicy. Ciekawe czy mają jakiś patent, żeby zrobić to bez zdejmowania głowicy tak aby opiłki nie dostawały się do środka. Czytałem, że niektóre zakłady tak robią i wtedy koszt zamyka się w 100zł. Przy zdejmowaniu głowicy jest już gorzej...
szwagrowi raz wywaliło świece w passacie 1.8. magik z moich okolic (starszy pan) na spokojnie do głowicy zamontował tuleje bez jej ściagania. autko do dziś jeździ i ma sie dobrze. opiłki jakoś wyciągłan (bodajże kręcił silnikiem na sucho i opiłki wydłuchało. więc da sie bez sciagania głowicy i za 100zł to zrobić (nie wiem jaki koszt tulei)
Samochód już naprawiony. Zrobił mi to gość który zajmuje się tylko i wyłącznie wymianą świec, wyciąganiem urwanych świec, wymianą wtryskiwaczy itp. Po całym zabiegu mam tylko jeden problem. W aucie bardziej falują obroty na lpg, aż silnik się trzęsie. Tak przypuszczam, że może to być wina tego ze na szybko kupiłem świece zamiast tej z uszkodzonego gwintu i jest to świeca trójelektrodowa ngk, natomiast wszystkie pozostałe to jedno elektrodowe BOSHa. Czy to według was może być przyczyna??