jak nikt nie przyjedzie to sobie zachód słońca nad zalewem obejrzę
[ Dodano: 2014-03-27, 22:12 ]
dla jasności cały czas mówimy o sobocie
jak nikt nie przyjedzie to sobie zachód słońca nad zalewem obejrzę
w innym wypadku zadzwoniłbym do kolegi macsta12 . Mogę wziąć to na siebie, zorganizuję jakiegoś grilla usiądzie się nad wodą pogada coś przy okazji wrzuci na ruszt. Taka jest moja propozycja.