kuzio pisze:Jest sens się bawić w toczenie tarcz, czy ani o tym nie myśleć?
W jakim stanie są tarcze. Zdejmij, zmierz grubość, ew. bicie osiowe (da się je z grubsza określić bez czujnika zegarowego) i wtedy się okaże, czy warto i w ogóle jeszcze można je regenerować.
Sony pisze:toczyło się tarcze w starych Fiatach, a nie w nowszych autach
To inne czasy były, cukier na kartki itd. Części nie było, to sobie radzili, jak mogli. Poza tym tył wymieniacz 2-3 razy rzadziej, niż przód, więc można je przetoczyć (jeśli warunki pozwalają), bo jeszcze kilka lat spokojnie pojeżdżą.