Chciałbym przedstawić manuala jak wyczyścić smoka/ssaka który znajduje się w baku. Opis dotyczy aut z silnikiem TDI na pompie rotacyjnej (VP37).
Dlaczego postanowiłem to rozebrać i wyczyścić?
Ponieważ jak zlałem resztki paliwa przez króciec zasilania a następnie rozciąłem stary filtr paliwa ujrzałem dosyć sporo syfu.
Również miałem liczne pęcherze powietrza w układzie paliwowym, głośniejszą pracę pompy wtryskowej oraz którejś zimy zamarzło mi paliwo.
Co nam będzie potrzebne?
- śrubokręt krzyżak
- śrubokręt płaski ale jak będą dwa to lepiej
- pędzel o szerokości 1,5cm
- coś ze szpicem jak grubsza igła czy gwoździk
- młotek z kawałkiem drewienka
- jakiś karton na którym będziemy rozbrajać smoka/ssaka
- trochę ręczników papierowych/szmatek
- benzynę ekstracyjną oraz jakiś kubeczek na niego
- wiaderko z wodą
- oring olejoodporyny, fabrycznie był o średnicy wewnętrznej 10x2mm. Ja zastosowałem 9,5x2,5 bo tylko taki mogłem dostać i tez jest dobrze
- oczywiści trochę czasu oraz chęci
Jak już zorganizowaliśmy sobie wszystko zabieramy się do pracy.
Zaczynamy od podniesienia tylnego siedziska od strony pasażera oraz odchylamy kawałek wykładziny po czym otrzymujemy taki widok
Bierzemy śrubokręt X i odkręcamy 3 wkręty zaznaczone na powyższym zdjęciu.
Następnym krokiem jest ściągnięcie wężyków paliwowych oraz wtyczki od czujnika poziomu paliwa.
Aby ściągnąć wężyki paliwowe wciskamy płaskim śrubokrętem zatrzask zaznaczony czerwoną strzałką i pociągamy do góry, może troszkę wylać się ON i warto mieć jakiś ręcznik papierowy/szmatkę. Wężyki przekładamy po za pierścień trzymający smoka aby nie przeszkadzały przy wyciąganiu. Kolejnym krokiem jest ściągnięcie wtyczki od czujnika poziomu paliwa oraz odkręcenia pierścienia dociskającego całego smoka/ssaka. Aby go odkręcić przykładamy kawałek drewienka na któryś ząbek i pukamy młotkiem do momentu aż będzie można odkręcić ręcznie. Następnym krokiem będzie wysunięciem całego smoka do góry ale pod pewnym kątem ponieważ pływak będzie blokował.
UWAGA: Zanim całkowicie wyciągniesz smoka przechyl go tak aby wylało się z niego paliwo, ponieważ w środku będzie parę setek ON i może się rozlać po tapicerce przez co może pozostać nieprzyjemny zapach.
Gdy już całość mamy wyciągniętą zabieramy się na rozbieranie go na jakimś kartonie.
Zaczynamy od rozpięcia konektorów od czujnika poprzez wciśnięciem zabezpieczenia czymś ostrym i wysunięciem konektora (zaznaczone czerwoną strzałką), z drugim postępujemy analogicznie. Jak już się zajmujemy się czujnikiem to również możemy go odczepić aby nam później nie przeszkadzał przy myciu „wiadereczek”. Zaznaczyłem niebieską strzałką w którym miejscu należy podważyć a następnie wysunąć go w dół. Tu właśnie ułatwią na sprawę dwa płaskie śrubokręty.
Kolejnym krokiem będzie rozpołowieniem całego smoka.
Aby tą czynność wykonać należy podważyć trzy zaczepy zaznaczone czerwonymi strzałkami. Następnie rozsuwamy aby mieć dwie części i otrzymujemy oto taki widok
Oczywiście tu są dwa „wiadereczka” które należy wyciągnąć jeden z drugiego przez co otrzymujemy dwa „wiadereczka”
Ale to jeszcze nie koniec rozbierania, musimy ściągnąć sitko oraz wajchę wraz zaworkiem
Bierzemy płaski śrubokręt i podważamy sitko, u mnie w Seacie jak brata Golfie była taka glinka
Pozostaje już ściągnięcie czarnej wajchy i zaworka. Zdjęć z tej operacji niestety nie mam. Ściągamy przez ściśnięcie zatrzasku od strony sitka i wciśnięcie go do środka, natomiast wajchę przez podważenie i wysunięciem. Można sobie to odpuścić ale będzie ciężej doczyścić.
Górna część którą na początku wysuwaliśmy wygląda tak
Zaznaczone czerwonym kółkiem była założona sprężyna>krócieć> oring widoczne obok.
Wszystko wrzucamy do ciepłej wody z płynem i czekamy chwilkę aż wszystko odmoknie. Następnie bierzemy pędzelek i czyścimy. Po wyczyszczeniu wszystkiego wypłukujemy pod bieżącą wodą i suszymy. Może również wyczyścić do sucha ręcznikiem papierowym/szmatką.
Oczywiście górną cześć smoka też myjemy i przedmuchujemy rurki.
W rurkach są zaworki zwrotne które zapobiegają cofaniu się paliwa. Przed montażem warto dmuchać i zaciągać powietrze sprawdzając czy one działają.
Woda wymyła brud z grubsza i wygląda tak
Ja pozwoliłem sobie na wymycia wszystkiego jeszcze benzyną ekstrakcyjną i ponownym wytarciu do sucha po czym ukazał się taki efekt
Jak już mamy wszystko wymyte, wysuszone zabieramy się za składanie. Jakby ktoś zapomniał przy rozbieraniu to:
1) Oczywiście najpierw zakładamy tą czarną wajchę następnie zaworek.
2) Kolejnym krokiem włożeniem pojemniczka jedno w drugie bądź sitka. Bez znaczenia.
3) Przygotowujemy górną część do złożenia w całość. Na rurkę zaznaczoną czerwonym kółkiem zakładamy sprężynę>króciec>oring
4) Składamy całość do pierwotnego stanu. Czyli obie połówki ściskamy ze sobą przy czym sprawdzamy czy zaczepy dobrze się zatrzasnęły > zakładamy czujnik poziomu paliwa > wsuwamy konektorki na swoje miejsca, miejscami pomylić ich się nie pomyli bo kabelki są innej długości a choć by nawet to i tak pewnie nic by się nie stało.
5) Montujemy w aucie:
wkładamy smoka strzałka na smoku powinna być skierowana w tył auta > zakładamy pierścień i zakręcamy > zakładamy i wciskamy wężyki paliwowe (czarny zasilanie, niebieski powrót) oraz zakładamy wtyczkę od czujnika poziomu paliwa > zakładamy pokrywę i przykręcamy 3 wkrętami > zakładamy wykładzinę a następnie siedzisko.
Po całej robocie przekręcamy kluczyk sprawdzamy czy pokazuje stan paliwa i odpalamy. Nic nie trzeba zalewać ani filtra ani smoka wystarczy odpalić auto.
Starałem się to opisać jak najdokładniej aby każdy, nawet laik mógł sobie z tym poradzić.
Czy odczułem jakieś zmiany po w/w czyszczeniu? Ja nie jestem osobą postronną ale autem jeździ również drugi kierowca który nie zna się całkowicie na samochodach. Jej odczucia są takie jakby auto było cichsze oraz lepiej reagowało na gaz. Oczywiście pęcherz powietrza znikł ale dopiero po przejechaniu kilkunastu km.
Każdy robi to na własną odpowiedzialność, iż istnieje możliwość połamania zaczepów itp.
CIEKAWOSTKA
Jak większość osób wie nie jeździ się na rezerwie ponieważ zaciąga się syf do filtra, aby uświadomić jaki wykorzystam ponownie zdjęcie
Działa to na takiej zasadzie, że do wyżej pokazanego pojemnika trafia paliwo z powrotu. Przy wysokim stanie paliwa pompa zaciąga paliwo z baku które musi przejść przez sitko. Oczywiście w baku też jest trochę brudu ale miej oraz trochę przytrzyma sitko. Przy małej ilości paliwa otwiera się zaworek i paliwo spływa z środkowego pojemnika do dolnego wraz z całym syfem a tam następnie go zaciąga. Chyba więcej nie ma co tłumaczyć, zdjęcia mówią wszystko