Witam. Mam taki problem w moim Toledo II 1.8 20V, że rozładowuje mi się akumulator. Ładowanie ok. zostawiam samochód na kilka godzin i już nie nie ma siły kręcić. Ostatnio rozbierałem boczki w przednich drzwiach lewych i prawych, więc może coś tam się stało. Dzisiaj sylwester, więc już nie będę się w to bawił... Może miał ktoś podobny problem, bądź wie gdzie tkwi przyczyna? podejrzewam, że musi być jakieś zwarcie żeby w takim tempie rozładowało baterię. tylko nie znam sposobów jak znaleźć gdzie to ma miejsce...
Akumulator ok. Miesiąc temu kupowałem nowy. Zawsze kręcił ok. a dzisiaj po nocy nie dał rady. Włożyłem stary akumulator i odpalił. przejechałem się trochę, a przychodząc po 2 godzinach to samo co z tamtym.... wczoraj grzebałem w tych drzwiach, ale tylko zaglądałem do głośników i nic więcej. kostki wypiąłem i wpiąłem ponownie. Więc chyba nic tam się nie powinno stać. Tylko skąd wziąć ten amperomierz:D
taki z marketu za 15zl nadaje sie do wyrzucenia bo bzdury pokazuje ale od biedy lepsze to niz nic. najlepiej pozyczyc od kogoś taki z dokladnoscia do 3 miejsc po przecinku. ewentualnie do elektryka, za bezcen podłączy ci w uklad miernik a ty se bedziesz tylko wyciagal bezpieczniki i szukal gdzie jest problem. radio masz seryjne? jak nie to zacznij od niego i go wyjmij.