Pierwszy Golf, pomimo że nieźle wygląda, to ta cukierkowa aukcja, śliczniutki opisik + strefa handlarzy, nie będzie wróżyć nic dobrego. Jeśli miałbyś blisko to można oglądnąć, ale napewno bym pół Polski nie jechał obejrzeć.
Drugi wg mnie ładniejszy wizualnie, lepszy kolor, lepsza kierownica, ale przebieg typowo polski. No i opis to oczywiście handlarski bełkot, gdzie zmienia tylko dane samochodu i w każdej aukcji robi te same opisy. W obu przypadkach możesz zdobyć VIN, więc żaden problem sprawdzić.
Jednak Golfów 5, z tym silnikiem do 4tys e bez wad nie ma wiele w Niemczech