Nie wiem kto to robił, więc niestety nie wiem o co chodzi.
Wcześniej wszystko działało. Możliwe, że jak któryś kabel dotknął blachy do bezpiecznik się przepalił? Jutro sprawdzę, czy są bezpieczniki są ok, jeżeli nie, to wymienię i zobaczę czy działa.
edit:
Okazało się, że kable które szły od oświetlenia bagażnika nie były do niczego podłączone, więc je wywaliłem. Spalił się bezpiecznik od centralnego i reszty, wymieniłem i śmiga.
Danielek., sprawdziłem kostka jest na prawidłowo wpięta ale sprawdziłem miernikiem i nie mam na niej zasilania co to może być z mechanika jakoś sobie radze ale kabelki w aucie to dla mnie trochę tak jakby czarna magia
Cześć,
Podłączę się do tematu choć ja akurat mam problem z głównym przełącznikiem świateł w podsufitce z przodu. Jakiś czas temu na jednym z garbów spowalniająch "suwak", który przesuwa się na boki dosłownie wypadł i zawisł jakiś centrymetr niżej pod całym panelem. Wciśnięcie go na miejsce nic nie dało, bo dalej opadał. W dodatku przez obecność w takiej pozycji robiło się chyba jakieś zwarcie i padł mi bezpiecznik. Zdjąłem przedni panel tego przełącznika, wsadziłem kawał papieru który miał za zadanie trzymać ten suwak żeby nie wypadał ale to tylko działanie prowizoryczne. Zastanawiam się nad zakupem drugiego panelu i po prostu wymienieniem obecnego, wiem że kod tego elementu to 3B0 947 105 C ale widzę, że poszczególne roczniki miały różne przełączniki. Mój Toledo II jest z 99 roku i ma taki panel oświetlenia kabiny:
http://allegro.pl/lampka-oswietlenie-ka ... 14974.html
a z kolei na Allegro można głównie kupić takie jak tu:
http://allegro.pl/lampka-podsufitki-gol ... 92419.html i tu pytanie - czy ten nowszy model robi jakąś różnicę? Co dają te otwory w panelu? I czy taki nowszy cały panel bez problemu mogę zamontować w moim Toledo?