183000km miałem w 2011roku teraz mam 205000 wiec nie dużo zrobiłem
zajrzałem dzisiaj i trochę mało oleju miałem ale nic nie sygnalizowało że nie ma było na minimum dolewka poszła jest na środku tych kropek na bagnecie i nie mam więcej żeby dolać trzeba czekać wymiany
Więc był to zbyt duży luz zaworowy który znikł po dolaniu oleju. Dlatego tak ważny jest poziom oleju tym bardziej że mamy hydrauliczną kompensacje luzu
Było:
Toledo 1M 1.9 AGR+ [*]
Audi A6C5 Quattro 2.8 [*] ------------------------------ Jest:
BMW E46 XD M57D30 "Karwan"
BMW E39 M54B25 "Na Leniu" ------------------------------
u mnie było identyczne cykanie. Narastało wraz ze wzrostem obrotów silnika. Kupiłem kpl popychaczy Febi na 4cars.pl po ok 30zł/szt i na razie po 20tys km jest cisza.
„Nadsterowność wzbudza strach w pasażerach. Podsterowność – w kierowcy”
A ja z kolei mam taki przypadek, że po odpaleniu silnika po nocy cyka jakby było coś z wałkiem lub popychaczami (takie cykanie było jak do wymiany miałem wałek i popychacze) ale tylko przez kilka-kilkanaście sekund. Następnie przestaje. Myślałem, że jest mało oleju, ale było w normie. Dołałem jeszcze na wszelki pod max, ale bez zmian. Spotkał sie ktoś z takim przypadkiem?
byrt, myślę że to normalny objaw dlatego ze po dłuższym postoju delikatny ubytek oleju z popychaczy po odpaleniu silnika pracuje pompa olejowa cisnienie wzrasta i popychacze sie ustawiaja odpowiednio
Witam jestem tu nowy wydaje misie że dobrze trafiłem z tematem Od jakiegoś czasu drażni mnie głośna praca mojego tolka tym bardziej że znajomy ma ten sam silnik (ALH) ale jego to prawie jak benzyniak lekutko sobie pracuje a mój klepie jak traktor. Jeżdżę na oleju valvoline max life 10w40 kompletny rozrząd wymieniony pół roku temu kąt wtrysku ustawiony (49-52). Może ktoś miał podobny problem z tym silnikiem ??? Dodam jeszcze że na niedogrzanym silniku pracuje troszeczkę ciszej niż jak osiągnie temp. 90 stopni tu jest filmik który nagrałem dziś rano https://www.youtube.com/watch?v=WGjYiAn ... e=youtu.be