Kilka dni temu wymiana oleju z filtrem, filtr powietrza, filtr benzyny. Wczoraj sprzątanie wnętrza.
Przyszedł mi głupi pomysł do głowy aby szybę czołową spsikać od wewnątrz preparatem typu ''antypara''. pomimo zastosowania wskazówek na odwrocie butelki efekt całego zabiegu był taki jakbym wysmarował sobie przednią szybę olejem. Co śmieszniejsze to nie chcę zejść, kilkukrotnie przemywałem ją wodą z płynem do mycia naczyń, trochę zeszło ale trzeba będzie myć dalej.
W tym tygodniu będę chciał wymienić termostat i zalać go przy okazji roboty nowymi płynami do chłodnicy.