Ja od jakiegoś miesiąca jeżdżę na Tuning-art, kupiona używka na gwarancji. Po pierwszej jeździe miałem mieszane uczucia. Jazda ping-pong. Skakał, odbijał się od wszystkiego. Dopiero gdy się wszystko ułożyło jazda stała się przyjemna. Moim zdaniem do jady po mieście i trasie spokojnie wystarczy taki gwint. Jeśli ktoś chce na tor ruszyć to nie polecam, zbyt miękki jest ten gwint.
Ja mam Ta-Technixa. Jak dla mnie jest całkiem komfortowo jak na gwint chociaż wiadomo, że nie ma nawet podejścia do produktów KW czy H&R, na których miałem okazję się przejechać w golfie 4. Typowo tani gwint z dość dużą regulacją wysokości
Problem polega na tym, że MTS czy Tuning Art nie znajdę w NL. Ta Technix jak najbardziej. Ja bym z miłą chęcią załozył kit od Koni np 30/30 lub ciut więcej bo to zawsze markowe i głowa spokojniejsza ale za tą cenę to ja mam takie dwa gwinty
ja w vw mk3 miałem tuning arta opuszczony o jakieś 5-6 cm i była masakra. Beton dosłownie, ale swoje też wytrzymał i uratował mi życie. MTS był bardziej komfortowy. lepiej uzywkę markową jak nówkę z china.