Widzę że tamat detalingu się pojawił na forum
. Spoko . Ostatnio właśnie się tym zaraziłem trochę. Narazie zrobiłem 5-6 aut sobie i kolegom
Tylko korekta lakieru puki co, niedługo zacznę może się bawić w plastiki. Niech sie tylko cieplej zrobi bo pogoda nie zachęca do ganiania z wodą itd
Wcześniej ktoś się pytał o polerkę Graphite. No cóż mam tą "przyjemność" z nią pracować.
Zalety:
- lekka
- pokrętło do regulacji w wygodnym miejscu
- długi kabel
Wady:
- po dłuższej pracy grzeje się
- za szybki start (można się nauczyć z tym żyć jak ja, ale tak być nie powinno)
- na niskich obrotach nie chodzi za równo
Wcześniej pożyczyłem polerke Power Up. Cena ta sama, ale:
- krótki kabel
- regulacja w złym miejscu
- cięższa o prawie 800g
No ale chodziła równo i miała fajny powolny start.
Mam nadzieję się przerzucić na coś bardziej Pro, ale kiedyś
Kolega
Radek nie wiem w czym ma problem.
Danielek podał co zrobić jak na tacy i jeszcze źle. A jeśli jesteś na tyle leniwy że nie chce Ci sie KA przeglądać to nie wiem czy cierpliwości Ci starczy na robienie auta bo to nie jest zabawa na 2 godziny.
Ja swojego Tolka narazie zrobiłem tak:
- glinka (po uprzednim myciu oczywiscie)
- mycie
- politurka megsa
- Coli 476
I tyle puki co. Auto ma ciemny perłowy kolor więc się świeci jak psu jajka:) Korektę przeprowadzę na wiosnę to wrzucę foty. A to co wyżej zajęło mi dobre 6 godzin, tyle samo co doprowadzenie maski w mojej Asi do lusterka
. Może mały podgląd na koniec
Pozdro