Diesel czy benzyna (+gaz) ?

[tony]

wracając do tematu to prawda jest taka, że łatwiej będzie znaleźć 13 letnią benzynę w dobrym stanie niż diesla...
no i przebieg jak już skręcony to w benzynie zapewne mniej

[marek_igor]

Może i łatwiej, ale jak znajdziesz dobrego diesla i będziesz o niego dbał to dokładał nie będziesz.
Jeżdże dieslami nieprzerwanie od 7 lat. Raz miałem benzynę z gazem, ale że w domu były same diesle to też kupiłem i do dziś tak zostało.

Poza wymianami rozrządów i rzeczy eksploatacyjnych nie miałem żadnych grubszych wydatków typu
dwumas, turbo, wstryski.
Wyczyszczenie EGR to żaden problem, w benzynie też trzeba czyścić przepustnicę albo silniczek krokowy.
Raz uszczelniałem pompę wtryskową w Audi 80 które miało nalatane 300tys km.

Ostatnio regenerowałem turbo, ale kupiłem auto już z padniętym.

Podstawa to dobrze sprawdzić, nie lecieć na śmieszne opisy typu "perełka igiełka", dołożyć parę tysięcy do najtańszych ofert na allegro i wtedy jest się z czego brać.
A jak ktoś podnieca się bo kupił ARLa z 2004roku za 20tyś, to współczuję na dłuższą metę w użytkowaniu takiej "okazji"

Nikt mnie nie przekona do powrotu do benzyniaka choćby dlatego że tankuię pod korek i objeżdżam do Austrii i z powrotem na jednym baku.
A która benzyna przy mocy rzędu 150-200 koni spali mi 5.5l ?? pewnie jakaś hybryda

Fakt, że czasem sprowadzam coś zza granicy i wracam tym na kołach, tylko mnie utwierdza w przekonaniu, że na benzynę się nie przesiądę, bo żeby benzyniak spalił tyle co Diesel (mówię o pojemności 1.9) musiałby to być wolnossący silnik 1.2-1.4 i jazda do 100km/h max. a dynamika takiego silnika jak i komfort jazdy w trasie i przyspieszenie jest na poziomie załadowanego tira.

Nie mam nic do gazu i napewno gdybym miał mieć benzyniaka to bym od razu zakładał podtlenek elpidżi, ale narazie nikt mnie na to nie namówi


Polecam też poczytać parę wątków o usterkach z jakimi bujają się "benzynowcy" i niektóre z nich nie dość, że nie są łatwe do zlokalizowania to i nie są tanie.
Np nasz użytkownik malark po kupieniu Tolka 1.6 jeździł ze spalaniem w granicach 15l/100 i nikt nie wiedział co jest. Skończyło się na wymianie sterownika za 1000zł, zapewne używkę (a to co powymianiał wcześniej nie liczę),

a tutaj świeży wpis w temacie o spalaniu (auto na benzynę)

panowie wy tu gadu gadu a ja zatankowalem kobiecie 16 litrow i przejechala ok 130 km spalanie TRAGEDIA !!! czy ten typ tak musi miec czy da sie mniej ?

[mariusz88]

kolego jak źle trafisz to i do diesla i do benzyny trzeba będzie dokładać.. ale to nie zmienia faktu że ja spalając 12 ltr LPG x 2,59 przejeżdżam 100 km za 31 zł mając pod nogą 170 KM w serii także w podobnym przedziale co ty bo 5,5x5,24= około 29zł , do tego nie zmieniam rozrządu, kupuję auto w tak samo dobrym stanie co ty o dobre 4-5 tyś taniej, nie licząc już tego że podniesienie mocy do 163KM i potem do 187 też kosztowało...

[GangstaMarc]

nie licząc już tego że podniesienie mocy do 163KM i potem do 187 też kosztowało...

Zanim się wypowiesz na jakiś temat to warto by było posiadać chociaż mizerną wiedzę w danej kwestii.

163KM to ma ARL w przeciętnym stanie w serii. Poprzedni wyskok z B5FL z ARL z pod maską też budzi mój podziw.

Cały temat jest moim zdaniem bez sensu i należało by go wywalić do śmietnika. Przypomina to wszystko kopanie się z koniem.


Pozdro i kopcie się dalej Ja mam przynajmniej fun jak to czytam

[marek_igor]

mariusz88,
Porównujesz swój silnik na łańcuchu do silnika z paskiem i cieszysz się, że nie musisz wymieniać rozrządu.
Otóż w silnikach benzynowych też zmienia się rozrząd bo nie wszyscy mają 2.3 V5 i to nie w każdym tak tanio jak widać, bo podałem wcześniej kilka przykładów i czasami rozrząd do benzyny kosztuje tyle co do diesla.
Pozatym diesle też są na łańcuchu, a nie wszystkie na pasku.
Ilu forumowiczów ma benzyniaka z łańcuchem ? 10% ? reszta tez przy rozrządzie musi grzebać.

Jeśli chodzi o podnoszenie mocy to 163KM to była u mnie seria, co w silniku TDI nie dziwi, tak samo jak nie dziwi seria 125KM w silniku TDI 110 albo 100KM w silniku TDI 90.
Gorzej natomiast jest z serią w benzyniakach szczególnie tych mocniejszych i ten Twój raczej 170 nawet nie trzyma.
Przy czym seryjny ARL wg książki szybciej przyspiesza niż 2.3 V5 170KM.

Ja kupiłem najmocniejsze TDI jakie było, pojeździłem trochę, znudziło mi się i wcale nie takim wielkim kosztem wycisnąłem z niego druie życie (za 650zł).
Teraz cieszę się jak dziecko i takie 2.3 V5 zjadam jak bocian żabę...

Jakbm miał benzyniaka to po programie bym osiągnął 5KM więcej, więc bez sensu i byłbym zmuszony jeździć nadal tym co fabryka dała.


Gdybym już miał wybrać mocnego benzyniaka który miałby mi zstąpić ARLa to bym brał 1.8T - a tutaj też jest i dwumas i turbo.

[mariusz88]

wiem że nie wszystkie benzyniaki mają łańcuch ale to nie zmienia faktu że i tak taniej kupić 1,8 125KM z tego samego roku co TDi o podobnej mocy, i wciąż będzie tańszy w obsłudze, no i nie ma turbo ani koła dwu-masowego, do tego jazda na gazie z takim silnikiem będzie kosztowała mniej niż TDI nawet gdyby ON była po 5zł , poza tym na 100% będzie miał mniejszy przebieg.., co do tego łykania to nie był bym tego pewien ponieważ miałem okazję wystartować na 1,5 km odcinku od 0 do xxx z golfem IV zrobionym na 190 KM i był lepszy ledwo o długość samochodu... a kolega należy do tych którzy potrafią jeździć .. co do trzymania mocy to jak tylko będę miał sposobność i zbędną $ to mam zamiar to sprawdzić , a tak na marginesie i tak przez 95% przebiegu wykorzystuję może połowę mocy bo jeżdżę max do 3tyś obr./min

[tomektak]

PANOWIE!!! w silnikach z łańcuchem zmienia się też rozrząd, ino nikt nie zna dnia ani godziny - wie o tym co nieco DzieX... Wówczas koszta zmiany rozrządu zniwelują oszczędniości przy nie zmienianiu go co 90kkm (rozrząd jest od strony skrzyni, 2 łańcuchy, 2 napinacze...itd. itp.)
I na tym etapie zakończyłbym wszelakie rozważania na temat oszczędności przy rozrządzie na łańcuchu.

[luki_wch]

Witam, jestem na etapie poszukiwań autka i na razie rozważam poza innymi samochodami, Toledo II. Teraz kwestia napędu. Myślę nad 1.9 TDI 110km albo 2.3 V5 + LPG. Rocznie robię sporo km, ok 50tyś. Poszukuję autka, które nie stanie mi w polu z niewiadomych przyczyn Kaska jaką będę dysponować to ok 12-15tyś zł. Z tego co się orientuję, to na 2.3 sprowadzone jest większa akcyza, więc pozostają poszukiwania w kraju. Możliwe, że w przyszłości zmieni mi się sytuacja z dojazdem do pracy (aktualnie 150km w dwie strony) i auto będzie gł po mieście śmigało. Co lepiej wybrać wg Was??

[Roxon40]

Podam ci na moim przykładzie. Jeździłem wcześniej dalej do pracy kupiłem diesla. Wszystko spoko dopóki nie zacząłem jeździć do pracy 4 km i turbo szlag trafiło więc teraz muszę mieć drugie auto do pracy taki mały gracik żeby jeździł. Więc jak masz zamiar głównie jeździć po mieście to zdecydowanie benzyna + ewentualnie gaz albo diesel na trasy i do miasta drugie małe autko.

Patrząc teraz z perspektywy czasu mogłem wtedy kupić benzynę z ewentualnie gazem i jeździć bo teraz już tyle kilometrów nie robię i diesel będzie więcej stał i wyjeżdżał w dalsze trasy ze względu na turbo żeby znów nie trzeba było w nie ingerować.

[vwir]

Ewentualnie SDI. Niestety było tylko w leonie, w tolkach nie było. W grę wchodzi też AGR bez zmiennej geometrii, ale ich jest bardzo mało.
A tak z innej beczki, to nie demonizowałbym tak znowu z tymi krótkimi dojazdami i zmienną geometrią. Ważne tylko, żeby od czasu do czasu przegonić autko.