Miałem ten andryhowski oil catch tank. Pojeździłem z nim z poł roku i wywaliłem. Nie łapał nic. Po prostu trochę wilgoci z powietrza, minimalnie zatłuszczonej i tyle. Jeśli ktoś chce to moge mu tanio sprzedać, z gotowymi przewodami i kolankami do 1M, schowany za silnikiem obok turbawki, więc w ogóle go nie widać. Ale przynajmniej przy moim silniku nie widziałem sensu jego posiadania. Może mam za małe przedmuchy z odmy - nie wiem.
GRZANA pisze:a jeśli chodzi o kolor spalin przy lejących wtryskach to chyba nie masz racji a czarny dymek to może być wiele innych przyczyn gdy depczesz dizla
A jaki powinien być przy nieprzepalonym paliwie? Czarny to za dużo paliwa lub za mało powietrza. Dodatkowo jak nie zaślepisz EGRa to będziesz miał to w dolocie i OCT nic Ci nie da
GRZANA pisze:Remont silnika więc wszyscy poco chcecie zaślepiać EGR i podważać myśl inżynierów niemieckich
Żeby silnik pracował na świeżym powietrzu.
vwir pisze:Może mam za małe przedmuchy z odmy - nie wiem
Czepiasz się ale to dobrze po to tu piszemy
vwir z tego separatora są trzy wyjścia to na samym dole ,nic tam nie było to pozazdrościć silnika
ALE CIĄGLE BĘDĘ POWTARZAŁ ŻE EGR JEST POTRZEBNY
Zaglądałem przed i jak na 260kkm nie było źle, na ściankach było trochę szlamu, ale nie ograniczało to przepływu, rok po zaślepieniu jest bez zmian - na ściankach jest mgiełka olejowa (spala <0.5l oleju na 12kkm) i nic więcej, egr zaślepiony, więc spaliny nie robią szlamu, a mgiełka spala się w cylindrach - nie kopci na niebiesko.
Teraz robi się nalot z oleju gdzie przedtem gorące spaliny z EGR nadpalały go w kolektorze a teraz masz gorąc w samej głowicy
głowicy nie regenerowałeś , wątpię że przez turbawkę ci ubywa olej
a kolega co wywalił separator ma wyjętą turbawę ?
ja regenerowałem głowice bo uszczelka poszła przed regeneracją głowicy podkopcał jak go butowałem. i oleju mi teraz nie ubywa
Mam wrażenie, że na podstawie jednego przypadku próbujesz uogólniać na wszystkie auta i na siłę uszczęśliwiać cały świat. U mnie właśnie z turbiny olej przedostawał się do IC i do kolektora ssącego. Zarówno przed założeniem jak i w trakcie używania oraz po wywaleniu catch tanka turbina zachowywała się tak samo. Ciężko się dziwić, skoro niczego on nie wyłapywał.