Po wszystkim
Od razu mówię, że auta nie kupiłem... szkoda czasu i pieniędzy.
Buda w koszmarnym stanie, lewy bok-spawy pod błotnikiem, prawy bok-pianka i jakieś czarne coś łączące elementy. Dziwnie to wyglądało... Po otwarciu klapy bagażnika i podniesieniu uszczelki widać klepane łączenie elementów (w miejscu zamka), spawy rozerwane. Klapa jakoś dziwnie leżała, tylne prawe drzwi tak samo.
Silnik trochę zalany olejem, a po gwałtownym dodaniu gazu kichał.
I co mnie najbardziej dziwiło to mokro w środku... Porażka, na przedniej szybie, od wewnątrz, krople jak po deszczu, szyberdach to samo, właściciel jak hamował to aż kapało mu na głowę
Fotele mokre, pas cały w pleśni, boki drzwi tak samo... Pod wycieraczką pleśń od strony pasażera, u kierowcy sucho. Czytałem kiedyś w necie jak ktoś narzekał, że Seaty nie są szczelne, ale bez przesady... Jak to u was wygląda?
Chyba nie macie takich problemów z wodą jak ten egzemplarz ;p Pytałem właściciela skąd ta wilgoć to chciał mi wmówić, że od tego, że samochód stoi na zewnątrz, a na początku mówił, że jest garażowany
Ktoś tu kłamał
Nie ma okazyjnych cen, coś za coś... Trzeba szukać dalej, może inny silnik
Pozdrawiam