[1M] Kto, jak i gdzie ma założone LPG

[spajdi]

Warsztat już wybrany - robią dosyć poprawny montaż i przede wszystkim są elastyczni na wymagania klienta i bezproblemowi - w każdym temacie można się dogadać. Robiłem tam poprzednie auto w marcu zeszłego roku zrobiłem nim ok. 14 tyś. km do tej pory i żadnych problemów (chociaż zawsze można jakiś detal znaleźć, którego można się przyczepić ).

Robią estetycznie, solidnie i myślą przy robocie - wszystko umiejscowione tak, żeby było i praktycznie i estetycznie, a zastrzeżenia małe można mieć do montażu (wtryski w Fiacie miałem na leżąco, żeby weszły pod osłonę plastikową co może ewentualnie wpłynąć na ich ciut niższą żywotność, ale to w perspektywie planowanego przebiegu dla tego auta do śmierci nie więcej niż 70-80tyś km może nie mieć żadnego znaczenia), a poza tym instalacja ładnie założona i działa przyzwoicie - korekty w normie, aczkolwiek auto jest wystrojone powiedzmy na 4+ lekko przelane u góry na OL, żeby było bezpiecznie dla silnika Normalny użytkownik samochodu tego w życiu nie zauważy

Z Toledo plan jest taki, że w tym miesiącu zakładam i wiem, że tu gdzie zakładam w CL auto będzie wystrojone poprawnie, a wiosną/latem podjadę sprawdzić jak się auto zachowuje na LPG w OL z sondą AFR w wydechu i w razie czego w tym zakresie zrobi się lekkie korekty od tego co zostanie wystrojone i potem auto trafi na hamownię, żeby potwierdzić brak spadku mocy i momentu

Jak będę po montażu to wrzucę fotki jak te graty są zainstalowane, a zestaw będzie następujący:

sterownik: STAG300-6 ISA2
reduktor: AC-R01 czarny 150KM (pewniejszy niż wersja czerwona 250KM bo pozbawiony chorób wieku dziecięcego i sprawdzony, a czasami potrafi obrobić 170-180KM więc do 150KM w 2.3 V5 powinien być idealny)
wtryski: HANA2001 (prawdopodobnie czerwone)
wlew: pod klapką

Dziex - jestem na forum LPG od niecałego roku także warsztaty w okolicy mam obeznane, które polecane i świadomie decyduję się na montaż tam gdzie robiłem Fiata

Skaza24 wchodzi Ci tylko 35l LPG do butli w tolku ?
To masakra jakaś strasznie mało... W bravie mi wchodzi 38,5l, a w tolku jest więcej miejsca i wchodzi bodajże 630x225 czyli ok. 44l netto (55l brutto).

[DzieX]

Generalnie ten sam zestaw co ja mam włożony oprócz wtrysków bo mam Hana 2000.

[skaza24]

Skaza24 wchodzi Ci tylko 35l LPG do butli w tolku ?
To masakra jakaś strasznie mało... W bravie mi wchodzi 38,5l, a w tolku jest więcej miejsca i wchodzi bodajże 630x225 czyli ok. 44l netto (55l brutto).

No mam napisane w opisie ile ma ( 42 l brutto ) i w sumie troche w tym mojej winy bo interesowałem się wszystkim całym zestawem ale jakoś nie pomyślałem o butli że są takie różnice myślalem że sie daje taka jaka sie zmieści .
Mam za to troche miejsca wokoło na drobne rzeczy

Ale generalnie nie jest źle na butli zrobie ponad 400 km , przy twoim silniku to ma większe znaczenie .
I tak najczęściej tankuje przy zrobionych 250 -300 km jak czerwona zaświeci i z portfela drobne tylko znikają

[spajdi]

No dokładnie u mnie spalanie gazu będzie oscylowało w zakresie 10-16l więc butla musi być większa. Jestem umówiony na montaż środa+czwartek w przyszłym tygodniu

Dziex Hana2000 i 2001 technicznie to dokładnie to samo różniły się wtyczkami elektrycznymi tylko
Dziex napisz mi (może być na PW) jak u Ciebie z szarpaniem na zimnym i jaką masz korektę po temperaturze zrobioną i jak ustawione parametry zubożania na zimnym.

[DzieX]

Nic Ci nie napiszę bo nie wiem jakie mam parametry. Nie znam się zresztą na nich. Gaziarz mi to wystroił. Temp. przełączenia z tego co mu zza pleców podejrzałem mam 45st, natomiast co do szarpania na zimny to przy jeździe ciągłej nie występuje a zanim osiągnie te 75st to trzeba nieco więcej gazu przy ruszaniu i zmienia biegów i szarpnięć nie ma.

[silentboy2324]

Ja mam Temp. Załączania LPG 13*C i Nic nie szarpie, jedynie co można zaobserwować na zimnym silniku, że trochę mniej żywiołowo reaguje na pedał gazu. Miałem wstawić fotki jak u mnie jest cała instalacja zamontowana lecz nie mogę(nie potrafię).

[spajdi]

Dziex czyli z tego co piszesz wynika, że Twój gaziarz nie ogarnął tematu zimnego vaga... Przy jeździe ciągłej nigdy nie występuje szarpanie tylko i wyłącznie podczas dodawania i odpuszczania gazu. Przełączanie ustawione na 45*C jest dla mnie nie do przyjęcia.
30*C to IMHO optymalna temperatura, żeby trochę na benzynie codziennie popracował, żeby nie było później problemów, a jednocześnie, żeby za dużo jej nie spalać przy jeździe na krótkich odcinkach.

Te silniki mają problemy z szarpaniem na zimnym, ale na obecnej wersji softu staga jest to do ogarnięcia podobno w ok. 90% czyli do poziomu akceptowalnego

Zobaczymy jak mi się to uda wspólnie z gazownikiem ogarnąć na moim 2.3 V5, ale myślę, że będzie ok

Co do przełączania przy 13*C to moim zdaniem oszczędność na siłę i równia pochyła do problemów z układem wtrysku benzyny

[DzieX]

Szczerze mówiąc to mam to gdzieś. Mi to nie przeszkadza, bo się przyzwyczaiłem. Nie jest to zresztą szarpanie tylko szybciej obroty spadają na zimnym silniku na gazie stąd trzeba im trochę pomóc. Nie mam okazji podjechać do gaziarza na zimnym silniku na reguację. Nie mam też cierpliwości jeździć co trochę do niego. U mnie do tej temperatury rozgrzewa się szybko, więc i tutaj nie mogę się przyczepić. 30st miałem ustawione latem chyba.

Te silniki mają problemy z szarpaniem na zimnym, ale na obecnej wersji softu staga jest to do ogarnięcia podobno w ok. 90% czyli do poziomu akceptowalnego

Wiesz to jest takie pisanie... Raz że statystyka - "90%" a dwa że poziom akceptowalny to u każdego co innego. Ja właśnie mam akceptowalny

Co to za gazownik, że pozwala "wspólnie ogarniać"?

[spajdi]

Szczerze mówiąc to mam to gdzieś. Mi to nie przeszkadza, bo się przyzwyczaiłem. Nie jest to zresztą szarpanie tylko szybciej obroty spadają na zimnym silniku na gazie stąd trzeba im trochę pomóc. Nie mam okazji podjechać do gaziarza na zimnym silniku na reguację. Nie mam też cierpliwości jeździć co trochę do niego. U mnie do tej temperatury rozgrzewa się szybko, więc i tutaj nie mogę się przyczepić. 30st miałem ustawione latem chyba.

Te silniki mają problemy z szarpaniem na zimnym, ale na obecnej wersji softu staga jest to do ogarnięcia podobno w ok. 90% czyli do poziomu akceptowalnego

Wiesz to jest takie pisanie... Raz że statystyka - "90%" a dwa że poziom akceptowalny to u każdego co innego. Ja właśnie mam akceptowalny

Co to za gazownik, że pozwala "wspólnie ogarniać"?

No ok najważniejsze, że Tobie to nie przeszkadza i Ty jesteś zadowolony bo to w tym wszystkim chodzi
Dla mnie przełączanie przy 45*C po prostu świadczy o tym, że komuś się nie chciało zrobić porządnej korekty od temperatury i poszedł na skróty, ale jak mówiłem jeśli Tobie to nie przeszkadza to wszystko OK.

Co do gazownika to jest taki gazownik, który ma bardzo dobre podejście do klienta wie, że ja "czuję temat" i co nieco już grzebałem przy LPG w 2 samochodach i jak potrzeba coś delikatnie dostroić np. korektę od temperatury lekko poprawić (do której musi być całkowicie zimny silnik więc trzeba odstawić samochód na dobre kilka godzin, żeby ostygł porządnie) to nie muszę tracić czasu jechać do niego na ustawienie tylko sam wprowadzam korektę bez straszenia o utratę gwarancji itp. itd. po konsultacjach telefonicznych, a jeśli nie miałbym ochoty sam się grzebać to odstawiam auto i odbieram gotowe

LPG to instalacja dokładana strojona indywidualnie w każdym samochodzie i nawet u najlepszych gazowników czasami trzeba podjechać na jakąś małą korektę z różnych przyczyn, a ja mam ten komfort, że mogę zrobić to sam i zaoszczędzić czas, a poza tym lubię szeroko pojętą diagnostykę komputerową i temat LPG więc mi taki układ odpowiada

[DzieX]

Ano. Dla ciekawości u mnie po samej wymianie świec trzeba było robić korektę. Siedliśmy we dwóch, ja prowadziłem i mówiłem w jakim zakresie obrotów jest lipa a on to dostrajał.