Ostatnio jechałem z Radom- Kielce - Kielce - Radom. Na całej trasie spalanie na 100 km wynosilo mi 9.2l. Po miescie różnie zalezy od nastroju i pogody hahaha ale 11-13l przy cięzkiej nodze to i wiecej. Ale ryk silnika jest bajkowy [ Dodano : 2014-07-19, 15:10 ] Jechałem ostatnio na mazury. Zatankował ...
Tak tylko nie mam warunków i smykałki do tego, widzialem zdjecia krok po kroku opisane "bajka". Bede musial to z kims zrobic zawsze to dwie głowy do myslenia
Ja jak załozylem teraz gumową osłone to przy filtrze przy kokpicie jest juz na zewnatrz i sie puki co nie leje ale filtr i tak juz jest mokry wiec do wymiany albo go wysuszyc ale i tak paruje bo jest sporo wody pod dywanikami. Musze jechac gdzies gdzie mi wyciagna ta wode z samochodu.
zaraz ide do auta i lukne, w sumie to kabinowy racja a nie powietrza wczoraj go montowalem raz jeszcze i zrobilem to rzetelnie bo mechaniki to w ogole sie nie staraja i zobacze czy dzis cos pociekło na dywanik.
Mam problem. na gumowym dywaniku zbiera mi sie woda od strony pasazera. Przeciek jest w miejscu kratki zamontowanej pod schowkiem za zmieniarką. Zauwazyłem ze Filtr powietrza jest mokry. Podejrzewam ze do wymiany mam całą listwe (podszybia) no i filtr. Nie jestem jednak pewny czy to główna przyczyna ...
Przed wszystkim pikneła kontrolka od oleju. Zgasilem silnik ( był ciepły) Rano sprawdzam stan oleju - minimum ledwo - okazalo sie ze spod klawiatury mi wyciekał olej i cisnienie sie zmienilo na napinaczu i łancuch przez to przeskoczył i tak rzęcholil.
czujnik rozrzadu mam do sprzedania bo tez kiedys mialem ten problem ale u mnie to pierdyknela płoża rozrzadu i ten bład sie pokazywal ale nie chodził na dwa gary i klekotał jak traktor ostatnio miałem rowniez ten sam problem bo nie bylo cisnienia oleju i rozrzad przeskoczył.
mam jeszcze opcje jechac na pralnie auta i podobno maja maszyny ktore wyciagaja wode z podlogi, lecz mimo to auto popwinno stac kilka dni w ogrzewanych garazu z otwartymi szybami. Warto sprobowac