Ogarnięte, wystarczyło dwa dni pod rząd przyczepkę z gruzem ciagnąc i wyszlo że to amortyzatory;).

Założony nowy komplet plus grubsze sprężyny .

Powiem tak, jak narazie dałem odboje na tył takie zwykłe z zawieszenia gwintowanego no i auto już tak nie pływa... Być może sprężyny nie mają takiej sprawności jak powinne. Szczerze NIE WIEM

No przy przeglądzie powiedział, że luz jest delikatny. Ale nie powinienem tego odczuwać.

Najgorsze to ze zawieszenie jest 100% sprawne... byłem na stacji zeby to sprawdzili. A on dalej pływa..

Nie no aż tak źle z moją wiedzą mechaniczną nie ma. Opony nowe, amortyzatory z tyłu zmienione na Bilstein B4(poprzedni właściciel), założone są też gumy "utwardzające sprężyny". Na przeglądzie wyszlo: przód ~89% sprawności tył ~85% . Także jeśli chodzi o amortyzatory wygląda na to że wszystko ok...

Sugerujesz tyleje w belce mają koniec? Nie słyszę stukania ani nic z rzeczy które by sugerowały ich zużycie. Co masz na mysli pisząc "ucieka"?

Tak jak w temacie. Samochód jest pontonowaty i nie trzyma się drogi tak jak powinien... Całe zawieszenie z przodu jest nowe a on dalej "pływa".

Cześć, mam na imię Artur i od niedawna posiadam Toledo 1L w wersji Magnus ;).