Nietypowe oszustwo na allegro.
: 24 cze 2013, 08:45
Witam.
Padłem ofiarą oszustwa na allegro. Wczoraj zadzwonił na numer mojej matki facet, który twierdził, że kupił ode mnie laptopa na allegro. Ja zszokowany powiedziałem, że to jakaś pomyłka bo żadnego laptopa nigdy nie wystawiałem. Facet zaczął mi podawać moje dane więc postanowiłem to sprawdzić. Okazało się, że rzeczywiście laptop sprzedał się w dniu 4 czerwca. Gość mówi że nie mógł się dodzwonić na podany numer (numer na allegro ktoś mi zmienił) ale korespondował ze mną mailowo a teraz jakoś tam na własną rękę znalazł numer do mojej matki. Niestety nigdy nie widziałem w skrzynce żadnej informacji od kupującego ani nawet powiadomienia z allegro, że coś wystawiłem. Wnioskuję zatem, że również na maila ktoś mi się włamał i na bieżąco kasował korespondencję (hasło na mail było takie samo jak allegro). Kupujący twierdzi, że wpłacił pieniądze na podany przeze mnie numer konta i żąda zwrotu, a jak nie to w przeciwnym razie zgłasza sprawę na policję. Na początku myślałem, że to kupujący włamał mi się na konto, w ogóle nie zrobił przelewu ani nie pisał żadnych mail a teraz próbuje wyłudzić pieniądze. Jednak teraz zgłosił on sprawę do centrum sporów allegro i tam załączył jakieś potwierdzenie przelewu i korespondencję mailową którą twierdzi, że ze mną prowadził. Wszystko dane które mi podaje są moje poza numerem konta bankowego.Niestety do kogo należy konto nie da sie sprawdzić, bo to tajemnica bankowa. Co myślicie o tej sytuacji i co powinienem w związku z tą sprawą zrobić?
jak na razie napisałem w centrum sporów allegro jak sprawa wygląda z mojej perspektywy, poza tym nie podejmowałem żadnych kroków.
Padłem ofiarą oszustwa na allegro. Wczoraj zadzwonił na numer mojej matki facet, który twierdził, że kupił ode mnie laptopa na allegro. Ja zszokowany powiedziałem, że to jakaś pomyłka bo żadnego laptopa nigdy nie wystawiałem. Facet zaczął mi podawać moje dane więc postanowiłem to sprawdzić. Okazało się, że rzeczywiście laptop sprzedał się w dniu 4 czerwca. Gość mówi że nie mógł się dodzwonić na podany numer (numer na allegro ktoś mi zmienił) ale korespondował ze mną mailowo a teraz jakoś tam na własną rękę znalazł numer do mojej matki. Niestety nigdy nie widziałem w skrzynce żadnej informacji od kupującego ani nawet powiadomienia z allegro, że coś wystawiłem. Wnioskuję zatem, że również na maila ktoś mi się włamał i na bieżąco kasował korespondencję (hasło na mail było takie samo jak allegro). Kupujący twierdzi, że wpłacił pieniądze na podany przeze mnie numer konta i żąda zwrotu, a jak nie to w przeciwnym razie zgłasza sprawę na policję. Na początku myślałem, że to kupujący włamał mi się na konto, w ogóle nie zrobił przelewu ani nie pisał żadnych mail a teraz próbuje wyłudzić pieniądze. Jednak teraz zgłosił on sprawę do centrum sporów allegro i tam załączył jakieś potwierdzenie przelewu i korespondencję mailową którą twierdzi, że ze mną prowadził. Wszystko dane które mi podaje są moje poza numerem konta bankowego.Niestety do kogo należy konto nie da sie sprawdzić, bo to tajemnica bankowa. Co myślicie o tej sytuacji i co powinienem w związku z tą sprawą zrobić?
jak na razie napisałem w centrum sporów allegro jak sprawa wygląda z mojej perspektywy, poza tym nie podejmowałem żadnych kroków.