Toledo Club Polska

Hej ho. Opracowuję z nauczycielem z budowy pojazdów samochodowych taką przejściówkę, którą będę wpinał między wtyczkę z instalacji auta a przepływkę, i do tego będę miał wypuszczone przewody z określonych pinów w celu podłączania woltomierza i pomiaru napięcia ( przy danych obrotach napięcie powinno by określone). Jak według Was takie coś ma sens? Wyklucza to podłączanie komputera oraz wątpliwości...

[ Dodano: 2009-10-01, 22:00 ]
Protest? Nie odzywacie się do mnie?? OK niech WAM BĘDZIE!!!!!!!!!!!!!

Wg mnie to lipa.Do pomiaru musisz użyć sprzetu nie ważne czy to miernik czy komputer.Na komputerze masz natomiast podgląd, jaka jest wartość żądana (zasysanego powietrza) poprzez sterownik a jaka mierzona( zasysanego powietrza ) przez przepływomierz.Natomiast miernik (podejrzewam cyfrowy multimetr ) pokarze ci tylko zmieniające się szybko wartości liczbowe i co z tego ze przy np2500 obr pomiar będzie w normie jak przy 2450 obr będzie kicha a ty różnicy w obrotach na oko nie wyłapiesz?

Ale to moje zdanie i możesz się z tym nie zgodzić chociaż producenci aut po to wymyślili testery żeby nie robić przejściówek do różnych kostek

No ale liczy się pomysłowość i zacznijmy od tego, że przy walniętej przepływce wartości napięcia będą całkiem inny przy każdych obrotach, i taka diagnostyka nie wymaga testerów i oczywiście niższe koszta. Uważam, że jak ktoś choć trochę zna zasadę działania podzespołów to właśnie takie działania są bardzo pozytywne.

Nie denerwuj się ja tylko wyraziłem moje zdanie.Pytałeś co o tym myślimy więc ci odpisałem.Ciekawe jak zinterpretujesz wyniki pomiarów z przepływomierza gdzie sygnał wyjściowy jest częstotliwościowy a nie napięciowy.Zbuduj przejściówkę i podziel się z nami swoja opinią.

Przejściówka po pierwszych testach. Wypadła pozytywnie. Badana była przepływka na tablicy demonstrującej działanie kompa silnika TDI. W zależności od obrotów silnika na danym pinie względem masy pojawia się dane napięcie, gdy przepływka walnięta napięcie te jest albo stałe albo bardzo pływa.