Toledo Club Polska

Tak sobie myślę i obserwuje przez ostatni czas nasze forum i widzę że porostu umiera. A co jest głównym tego powodem? Grupa na fb. Kiedy ostatnio ktoś założył nowy temat w dziale "Moje Toledo"??
Jak już wspomniał Marek w innym temacie, ludzie piszą jedynie o drzwiach i zamkach...
Wg mnie grupa/fanpage na fb powinna zostać usunięta. Ot, takie moje przemyślenia... pozdro

Wojtku niestety nie jedno forum tak umiera z tego powodu.
Gówniarze idą na łatwiznę. Napiszą post i czekają na odpowiedz. Tam ich nikt nie zjedzie za 500 postów o tym samym problemie

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

Jest też jeszcze jedna kwestia, o której pisałem jakiś czas temu. Od kiedy tolka 1M możesz mieć za - nie oszukujmy się - śmieszne pieniądze, to coraz mniej jest osób, które mają ochotę w niego władować kilka tys, żeby zrobić z nim coś fajnego. W efekcie na forum pojawiają się tylko wątki o naprawie podstawowych rzeczy i to często byle jak, byle najtaniej. Osób inwestujących i robiących na przykład swap silnika czy innych drogich zmian jest dosłownie kilka. I to głównie ci, którzy mają tolka od wielu lat, mają do niego sentyment i są dobrze znani na forum. Ciężko się dziwić - jeśli ktoś kupuje tanie auto to nie po to, żeby w nie dołożyć 50% wartości, czego przy odsprzedaży na pewno nie odzyska.

Taka trochę patowa sytuacja - auto za młode na youngtimera, a dla wielu osób za stare, żeby o nie po prostu dbać. W efekcie na forum niespecjalnie jest o czym pisać i niespecjalnie kto ma to robić. To już szybciej można się spodziewać, że zaczną się pojawiać osoby mocno dbające o 1L, bo wczesne egzemplarze 1L łapią się już na żółte tablice

Podobną sytuację miałem kiedyś na forum malucha. Gdy dołączyłem to działo się dużo i fajnych rzeczy. Później maluchy można było kupić za 200-500pln i wtedy właściwie nikt nic sensownego z nimi nie robił, a forum zdychało. A teraz jest powrót i forum żyje pełnym życiem, ale w zupełnie innych tematach (taki maluch na chromowanych zderzakach w pełnym oryginale to naprawdę rarytas).

Ciekawe czy Tolka też ludzie będą chcieli w przyszłości tak trzymać i pucować jak malucha.

Forum jak forum , pasjonaci zostają i będą dalej ... ja 1L miałem 7 lat , sprzedałem ale dalej tu siedze bo jest sporo osob którym kibicuje fajnych projektów , nie przejmuje się że jest słaba frekwencja czy mało ludzi komentuje . Zawsze jest tak że CI co im zależy to będą i to długo , reszta wpada i wypada... życie ale to mnie nie w..rwia

Na różnych forach się udzielałem. Forum o Windowsie 7 - jak weszło 8.1 to umarło, forum Orange - jak się pojawiło oficjalne, to umarło, jakiś tam warez GSM - jak pojawiło się więcej Androida, to też nic się nie dzieje.

wojtekm pisze:Tak sobie myślę i obserwuje przez ostatni czas nasze forum i widzę że porostu umiera. A co jest głównym tego powodem? Grupa na fb.

Tylko co tu więcej pisać, jak już są całe epopeje na każdy temat...
Forum i tak ma przewagę nad FB ,bo wszystkie wątki zostaną, a posty na grupie za kilka dni znikną i nikt o nich nie pamięta.Na grupie jedynie co można zrobić to pochwalić się zdjęciami oraz łatwo kupić graty do auta. Co więcej pewnie z 1/2 ludzi nie ma pojęcie, że takowe forum istnieje.

wojtekm pisze:Kiedy ostatnio ktoś założył nowy temat w dziale "Moje Toledo"??

Miałem zamiar coś wyskrobać o swoim tłuczku, ale zniechęciły mnie m.in. osoby udzielające się na grupie fejsbuczkowej

vwir pisze:Jest też jeszcze jedna kwestia, o której pisałem jakiś czas temu. Od kiedy tolka 1M możesz mieć za - nie oszukujmy się - śmieszne pieniądze, to coraz mniej jest osób, które mają ochotę w niego władować kilka tys, żeby zrobić z nim coś fajnego. W efekcie na forum pojawiają się tylko wątki o naprawie podstawowych rzeczy i to często byle jak, byle najtaniej. Osób inwestujących i robiących na przykład swap silnika czy innych drogich zmian jest dosłownie kilka. I to głównie ci, którzy mają tolka od wielu lat, mają do niego sentyment i są dobrze znani na forum. Ciężko się dziwić - jeśli ktoś kupuje tanie auto to nie po to, żeby w nie dołożyć 50% wartości, czego przy odsprzedaży na pewno nie odzyska.

I widzisz to zależy od tego jaką wybiera się moto ścieżkę...więc nie każdy ulega psychologi tłumu pakując duże kółka czy robiąc sobie glebę.Dla mnie auto w kwocie do 10k ma służyć do użytkowania, być mało awaryjne i tanie w serwisie i naprawach.
Dam Ci prosty przykład jak zgubne może być ładowanie kaski do starych tłuczków:
Mój stryjek miał Ibizę II Cuprę 2,0 ABF 150KM przebieg 115 tyś.km. import NL . Generalnie z mechaniką było wszystko spox, ale lakier był kiepski trzeba było na nowo malować.Pomalowane miała nawet plasticzki we wnętrzu w kolorze nadwozia.
Po lakierze zrobiony wydech+felgi+szerokie kapcie. Całość pracy razem z zakupem, zwiezieniem do PL,rejestracją i kilkoma innymi detalami wyniosła ponad 10k.
Auto finalnie zostało sprzedane za ok.5k... więc ponad 5k był w plecy.Jedynym plusem było to, że pojechała dwie ulice dalej więc mogliśmy ją widywać .
Kilka miesięcy później jeden ostrzejszy wyjazd przyczynił się do tego, że Ibiza jest już w niebie...

Więc trzeba pamiętać o złotej zasadzie - ekonomi nie oszukasz, a każdy pieniążek włożony w samochód nigdy się nie zwróci.

vwir pisze:Taka trochę patowa sytuacja - auto za młode na youngtimera,

Toledo IMO nigdy nie będzie youngtimerem , a tym bardziej 1M. Pewnie zapytasz czemu... a no temu, że jest zbudowane na populusie Golfie co przyniosło brak fajnych opcji silnikowych.
To jest lepiej wykończony Golfik i hmm... i w zasadzie to wszystko.

Jak miałeś zamiar to dlaczego nie wrzucasz wątku o swoim.
Tu albo Cię pochwalą albo nakierują na dobry tor jeśli coś modzisz

Wysłane z mojego GT-N7100 przy użyciu Tapatalka

vel.capone pisze:

vwir pisze:Taka trochę patowa sytuacja - auto za młode na youngtimera,

Toledo IMO nigdy nie będzie youngtimerem , a tym bardziej 1M. Pewnie zapytasz czemu... a no temu, że jest zbudowane na populusie Golfie co przyniosło brak fajnych opcji silnikowych.
To jest lepiej wykończony Golfik i hmm... i w zasadzie to wszystko.

No chyba nie powiesz, że zadbany i oryginalny golf I nie jest obecnie youngtimerem. Youngtimer nie musi mieć fajnych wersji silnikowych. To nie ma najmniejszego znaczenia. Ba - tak jak mówiłem - fajna zadbana 1L-ka powoli staje się takim youngtimerem. Jeszcze kwestia 5-10 lat i będzie prawdziwym rarytasem. Z 1M też tak będzie - kwestia czasu.

z tym stawaniem sie youngtimerem to jest tak ze jak idziesz do aso i powiedza ci ze juz nie wspieraja tego modelu to sobie uswiadamiasz ze takiego masz XD
jak chcialem rurke od oparow oleju to mi o moim tak powiedzieli ;(