Strona 1 z 1

Kolejna myśl UE, czyli DPF w benzyniakach

: 26 kwie 2015, 09:51
autor: kornat
Kolejny "świetny" pomysł UE, tym razem na celownik wzięli sobie silniki benzynowe.

http://mojafirma.infor.pl/moto/eksploat ... owych.html

http://wyborcza.biz/biznes/1,100896,178 ... za_od.html

Kolejna myśl UE, czyli DPF w benzyniakach

: 26 kwie 2015, 17:09
autor: seeker84
Jaja sobie robią.
A słyszeliście o kolejnym pomyśle Unii..a mianowicie.. o zakazie samodzielnej naprawy samochodu?
http://moto.wp.pl/kat,92714,title,Bedzi ... omosc.html

Majsterkowanie przy samochodzie przez lata było jednym z głównych zajęć Polaków w wolnym czasie. Dziś sytuacja się zmienia. Auta są coraz bardziej skomplikowane, więc naprawienie czegokolwiek okazuje się znacznie trudniejsze niż kiedyś. Dodatkowo stowarzyszenie największych producentów motoryzacyjnych zamierza zakazać samodzielnych reperacji.

Stowarzyszenie Auto Allinace, które wśród członków ma między innymi Volkswagena, Toyotę, BMW, Fiata, Forda General Motors, Mazdę, Mitsubishi czy Jaguara, zamierza zakazać samodzielnych napraw. Chodzi w szczególności o ingerencje w elektronikę i elektrykę samochodów. Już dziś takie postępowanie powoduje utratę gwarancji, ale w myśl nowych przepisów zakaz ma dotyczyć całego cyklu życia pojazdu. Zdaniem producentów, majsterkowanie pod maską przez osoby niewykwalifikowane może prowadzić do obniżenia poziomu bezpieczeństwa i komfortu oferowanego przez samochód.
Trudno nie zgodzić się z Auto Alliance, ale przecież skoro kupiłem samochód, to jest on mój i mogę z nim zrobić to, na co mam ochotę, prawda? Niebawem ma się to zmienić. Przedstawiciele AA opierają się na amerykańskiej Ustawie o prawach autorskich w cyfrowym tysiącleciu. Zgodnie z proponowaną przez stowarzyszenie wykładnią, auto stanowić ma przejaw działalności, można by rzec utwór, chroniony prawem autorskim. To dałoby możliwość regulowania przepisami zakresu czynności, które są użytkownikowi zakazane, mimo że sporo wydał na pojazd.

Czy wprowadzenie w życie takiego zakazu jest nierealne? Skoro udało się zakazać sprzedaży tradycyjnych żarówek, albo rtęciowych termometrów, możliwe, że i takie przepisy staną się częścią naszej codzienności. Wielu konsumentów uważa, że w UE stworzenie nowej dyrektywy to tylko kwestia odpowiednich argumentów zasobnej grupy, której zależy na zmianie prawa. Jeśli to prawda, czekają nas wielkie zmiany. Ich efektem będzie nie tylko wzrost poziomu bezpieczeństwa, ale też wydatków, które ponosimy w związku z posiadaniem auta.

Kolejna myśl UE, czyli DPF w benzyniakach

: 26 kwie 2015, 18:52
autor: DzieX
Nawet jeśli to przejdzie - a jestem niemal pewny że nie, to będzie martwy przepis ;) Widzę, że VW się pcha na pierwszym miejscu do dojebania swoim kierowcom :D

Kolejna myśl UE, czyli DPF w benzyniakach

: 26 kwie 2015, 23:27
autor: remiq
Skończy się tym, że będziemy kupować licencję na użytkowanie pojazdu zamiast kupować go na własność (tak jest przecież z programami komputerowymi), coraz popularniejsze będą inicjatywy typu Open Source Vehicle, do nich będą w Sieci rysunki techniczne na licencji np. Creative Commons lub pochodnej GNU/GPL oraz wróci era gaźników bez elektroniki i mechanicznych pomp wtryskowych. Profilaktycznie zacznę już zbierać graty...
Wyjściem alternatywnym jest rejestracja pojazdu, jako SAM ze sterownikiem silnika np. Ecumaster EMU (ma już podobno homologację na drogi publiczne i można sobie grzebać przy mapach) lub od biedy Megasquirt (w opakowaniu, po oryginalnym ECU) i jakoś damy radę.

Albo rejestrujcie auta np. na Białorusi, Ukrainie, w Norwegii, czy Szwajcarii. Na upartego da się to zrobić przez Internet.

Kolejna myśl UE, czyli DPF w benzyniakach

: 27 kwie 2015, 18:04
autor: BartekG
DPF w benzynach jest związany z wtryskiem bezpośrednim i sterowaniem wtrysku, w pierwszej fazie mieszanka jest zbyt bogata i wytwarzają się cząsteczki stałe a normy EURO są nie ugięte, DPF w benzynach to już nie taka nowość, niestety przykra, a i tak w PL będą wycinane.

Kolejna myśl UE, czyli DPF w benzyniakach

: 27 kwie 2015, 19:40
autor: remiq
Tak więc naprawiajmy nasze auta póki się da, bo nowe coraz mniej są samochodami, a coraz bardziej elektronicznymi kosztownymi kagańcami na kołach.