Toledo Club Polska

Danielek., Zakupy robiłem większości w Polishangel. tam kupiłem te szczotki, filce, glinkę, pady i butelkę. Resztę miałem w domu jakiś czas temu kupiłem. Marola na alledrogo kupiłem i lance też tam.

Ja też głównie u nich się zaopatruję ze względu że ich pkt odbioru jest rzut kamienieniem od mojego domu ;-)

to masz dobrze. Ja najbliżej mam MXNowicki w Grodzisku Mazowieckim ale akurat tam tego nie mieli:(

Zakupy z ostatniego tygodnia :-D

To w przeźroczystej butli to dresing do opon,ni ma go w PL nazwa narazie zostanie tajemnicą zobaczymy jak będzie działał ;-)

Widzę że tamat detalingu się pojawił na forum

. Spoko . Ostatnio właśnie się tym zaraziłem trochę. Narazie zrobiłem 5-6 aut sobie i kolegom

Tylko korekta lakieru puki co, niedługo zacznę może się bawić w plastiki. Niech sie tylko cieplej zrobi bo pogoda nie zachęca do ganiania z wodą itd

Wcześniej ktoś się pytał o polerkę Graphite. No cóż mam tą "przyjemność" z nią pracować.

Zalety:
- lekka
- pokrętło do regulacji w wygodnym miejscu
- długi kabel
Wady:
- po dłuższej pracy grzeje się
- za szybki start (można się nauczyć z tym żyć jak ja, ale tak być nie powinno)
- na niskich obrotach nie chodzi za równo

Wcześniej pożyczyłem polerke Power Up. Cena ta sama, ale:
- krótki kabel
- regulacja w złym miejscu
- cięższa o prawie 800g
No ale chodziła równo i miała fajny powolny start.

Mam nadzieję się przerzucić na coś bardziej Pro, ale kiedyś

Kolega Radek nie wiem w czym ma problem. Danielek podał co zrobić jak na tacy i jeszcze źle. A jeśli jesteś na tyle leniwy że nie chce Ci sie KA przeglądać to nie wiem czy cierpliwości Ci starczy na robienie auta bo to nie jest zabawa na 2 godziny.

Ja swojego Tolka narazie zrobiłem tak:
- glinka (po uprzednim myciu oczywiscie)
- mycie
- politurka megsa
- Coli 476
I tyle puki co. Auto ma ciemny perłowy kolor więc się świeci jak psu jajka:) Korektę przeprowadzę na wiosnę to wrzucę foty. A to co wyżej zajęło mi dobre 6 godzin, tyle samo co doprowadzenie maski w mojej Asi do lusterka

. Może mały podgląd na koniec

Pozdro

ilek8822, Wymyj pastę z pod spryskiwacza i szczelin,na przyszłość jeśli jest możliwość demontażu zbędnych elementów nie zastanawiaj się nawet ;-)

Bardzo ładnie wygląda maseczka,brakuje mi tu foty pod mocnym halogenem.
Działaj,kupuj testuj jest to bardzo pozytywna choroba ;-)

Btw nie chcesz się pozbyć jednej rejestracji ze ściany? :-)

Hehe, ściana to taka kolekcja ze USA. Jeszcze mi brakuje trochę stanów, ale może jeszcze kiedyś, się uzupełni

Co do demontażu to demontowałem wloty na masce tylko. Sprysków mi się nie chciało bo ostatnio jak zdejmowałem to omal szału nie dostałem, i to z jednym

. Nie robiłem fot pod halogenem, ale serio, została jedna rysa z kolistymi obok (ktoś kiedyś ją próbował usunąć chyba papierem 100 i narobił świństwa :mrgreen:

) więc ja nie ryzykowałem z papierkiem bo możliwe że bym przetarł. No i tam odpryski od kamyczków tylko, a tak to maska git majonez. Ale bok auta mam, takie 50/50