Toledo Club Polska

ja zmieniłem sonego na canona ale miło wspominam zabawe ze szkłami starszymi odemnie

Zażarta dyskusja widzę się narodziła
Ja odpowiem za siebie;

Nie wyobrażam sobie nieść dużą torbę, dwie baterie, dwa obiektywy, body, na cały dzień spędzony na Air Show, tylko po to, aby w automacie strzelać zdjęcia bo sytuacja tego wymaga (szybka akcja).
Co gorsza, używać trybu "sportowego", czy jak to tam się zwie, gdzie aparat nie rozmazuje rzekomo zdjęć.
Tylko manual i sam decyduje o świetle, ostrości jak i co ma być rozmazane, lub też nie.
Niesie to za sobą konsekwencje w postacie takiej, że później dobre 80% zdjęć leci w kosz.
Zostaje ich kilka, ale takich, na których warto zawiesić choć na chwile wzrok.

Jeśli miałbym pstrykać czysto dokumentacyjnie, "bo byłem na danym ivencie", nigdy nie dźwigałbym tego wszystkiego, tylko kupił dobry kompakt, taki jak miałem kiedyś i od niego zaczynałem przygodę. Sony H2. Powoli to właśnie w nim przechodziłem na tryb manualny.

Wydaje mi się że narodziła się pewna głupia moda, gdzie to teraz należy mieć lustro, by czuć się lepszym, bo jest większe, droższe, lepsze.
Nie powiecie mi że nie znacie takich osób

Są też osoby, które chcą się czegoś nauczyć, próbują, jak choćby chyba Kitaj i Roxon, niech próbują dalej ... jak ktoś napisał, nie od razu Kraków zbudowano i daleka droga przed nimi.
Sam, ani nikt tu z nas chyba nie jest pro "aparaciarzem"

CandyCane pisze:Są też osoby, które chcą się czegoś nauczyć, próbują, jak choćby chyba Kitaj i Roxon, niech próbują dalej

Ja wcale nie mówię, że "broń borze nie kupujcie kompaktów". Po prostu ja chcę lustro, bo kiedyś robiłem zdjęcia analogiem na manualu i mi się to podobało. Kompakt też mam (co prawda z padniętą lampą, ale jest) do właśnie takich fotek na szybko.

CandyCane, dobrze mówisz:) ja bym powiedział inaczej, 80% aparaciarzy którzy uważają się za pro w rzeczywistości robi bardzo średnie zdjęcia. może dobre jakościowo (ze względu na pro sprzęt) ale kompletnie nic nie przedstawiające. nauki obsługi aparatu i w miare sprawnego ustawiania parametrów można nauczyć sie szybko, gorzej z fotografowaniem bo tego sie uczy latami.

remiq pisze:Na nową nie mam kasy, ale Canon EOS 400D, który jest bardzo dobry do nauki jest na tyle tani, że na początek wystarczy.

Zły wybór, zainwestuj w 40D, a poczujesz moc, 400D to zabawka

szymekgd pisze:Zły wybór, zainwestuj w 40D, a poczujesz moc, 400D to zabawka

Dobry wybór, bo nie dam na tym etapie moje znajomości tematu za samo body 1000zł. 400D można szarpnąć kompletne z obiektywem i akcesoriami (torba, karty pamięci, ładowarka + zapasowy akumulator) za 700-800zł.

remiq, miałem 400D i wiem co piszę

Kilku znajomych uczyło się na tym modelu i polecili go na początek. Oczywiście teraz są nowsze i lepsze, ale 400D mi wystarczy.

remiq pisze:Oczywiście teraz są nowsze i lepsze

Niekoniecznie, seria xD skończyła się na 40D,następne to jakieś plastikowe zabawki

remiq pisze:ale 400D mi wystarczy.

Pytanie na jak długo

a co powiecie o Canonie 600D? Mi go polecił kolega który dużo foci na rajdach