WOLF69 pisze:SONY sprawdzilem wszedzie gdzie tylko sie nocha dalo wsadzic, o niebo i odziwo wszedzie sucho(troche sie zawiodlem). Pojechalem cos sprawdzic,no i na 3przy 3500 przez ok 15 sekund, pedal w podloge i spadek mocy nie ma turbo.
A ja z innej beczki. sprawdź oczywiście N75 a tak przyszłościowo myśląc nie wciskaj pedału gazu do podłogi bo wtedy turbina dostaje maksymalne ciśnienie i często wariuje właśnie łapiąc notlaufa, poza tym dwumas raczej takich eksperymentów też nie lubi.
Ja osobiście w swojej karierze miałem ze 3 zawiechy związane z zapieczeniem łopatek na turbinie. A łopatki się zapiekają sadzą.
Moje sposoby walki z tym dziadostwem:
1. Tankuję dobrej jakości paliwo - żadnych wynalazków z niepewnych źródeł. Im lepsze paliwo tym mnie sadzy że tak powiem
2. Przyśpieszanie niekoniecznie but w podłodze tylko załóżmy że tak powiem połowa buta
3. Od czasu do czasu konkretny zabieg obrotowy, tzn. na spokojnie na każdym biegu pomijając 1-kę jedziemy do obrotów rzędu 4500obr/min.
4. No i stylowi jazdy PSJ mówię stanowczo NIE
Czyli nie jeździmy na 5-ce 60km/h etc bo wtedy komputer wariuje z ciśnieniem dostarczanym do turbiny. Dieselek lubi dynamicznie jeździć
BIEGI:
II - od 20km/h
III - od 40km/h
IV - od 60km/h
V - od 80km/h
Takie orientacyjne prędkości na jakich ja wrzucam wyższy bieg.
Poza tym na zimnym nie butujemy - ja daję do 2500 obrotów, a po butowaniu nie gasimy odrazu, ale to podstawowe zasady więc każdy powinien to już wiedzieć.
Podsumowując nie pamiętam kiedy miałem ostatnio notlaufa. Jak się dba tak się ma