kornat pisze:Odpuść sobie zamienniki, często się zdarza że nie chcą dobrze współpracować z centralnym i też długo się nim nie nacieszysz conajwyżej ori używkę możesz wziąć.
Wymieniłem zamek kierowcy na zamiennik w sierpniu ubiegłego roku, przejechałem od tamtej pory 17.000km i złego słowa na ten zamiennik nie powiem. Zamiennik z firmy AQ. Oryginał sobie zostawiłem, bo jak będzie mi się nudzić to popatrzę co z nim nie tak
Sony, no to Ci się udało. Ja mam złe doświadczenia z zamiennikami.
Każdy zamek da się naprawić. Wystarczy przelutować punkty na płytce. No chyba, że padł mikrostyk to można go wymienić. Taka operacja gwarantuje, że wszystko będzie działać jak należy.
Każdy ma inne doświadczenia. Ja robiłem tych zamków kilkanaście. Miałem też kilka zamienników - różnych firm. Jak ktoś porówna pracę na sucho oryginału i zamiennika to zobaczy różnicę. Wystarczy poruszyć elementem do którego zamontowany jest rygiel. W oryginale wszystko działa bardziej "sprężyście".
Zamek w naszych samochodach jest przekombinowany ale jak się zrozumie co i jak to da się go szybko naprawić.
Jeżeli drzwi nie są opadnięte, lekko się zamykają a na zamek nie działają dodatkowe siły to nawet mikrostyk wytrzyma długo. Jeżeli światełko w drzwiach się nie świeci gdy jest ciepło a świeci gdy jest zimno (lub na odwrót) lub gdy zamek czasem się zamyka czasem nie albo zamyka na dwa razy (odskakuje) to na 99% winne są zimne luty na płytce. Na internecie jest pełno zdjęć jak luty wyglądają po paru latach.
Jeszcze nie spotkałem się, żeby mechanizm w środku był zniszczony (no chyba że mu się pomoże).
Można trafić na sprawny zamiennik ale na ostatnie 5 sztuk jakie miałem w rękach tylko jeden dział prawidłowo a był to tylny zamek. Nie spotkałem się jeszcze z prawidłowo działającym zamkiem do przednich drzwi. Najczęstsze problemy to:
- przy zamykaniu z konsoli zamek odskakuje po kilku sekundach,
- rygiel nie chowa się do końca w tapicerce,
- problemy w czasie mrozu.
Co do wymiany samego mikrostyku to fakt trzeba kombinować aby go zamocować stabilnie ale nie jest to problemem.
Witam, mam pytanie w sprawie auto ryglowania drzwi. Może ktoś się spotkał z takim problemem. Mianowicie, w vagu włączyłem sobie autoryglowanie drzwi po przekroczeniu 20km/h i po wyjęcie kluczyka ze stacyjki drzwi się odblokowują. Wszystko fajnie działa, ale jest jeden problem - jadę przekraczam 20km/h drzwi się ryglują, gaszę samochód, nie wysiadając z niego odpalam (drzwi są dalej zaryglowane) i jadę dalej przekraczam 20km/h i drzwi kierowcy ryglują się i odryglowują od razu. Jest to uciążliwe, gdy zwolnie >20km/h i przekroczę 20km/h i drzwi kierowcy znowu ryglują się i odryglowują i tak za każdym razem w takiej sytuacji. Nie pomaga wciśnięcie guzika do ryglowania wszystkich drzwi, bo dzieje się tak samo z drzwiami kierowcy - ryglują się i odryglowują. Przy wciśnięciu ręcznym tego 'trzpnia' zamkną się, ale zwolne >20km/h i przyspieszę i znowu to samo. Nie mam pojęcia dlaczego tak się dzieje, ponieważ otwieram rano samochód, przekraczam 20km/h i jest ok cały czas.
Witajcie,
czy ktoś z Was próbował dorobić wkładkę do kluczyka. Da się to zrobić i będzie działało? Pytam ponieważ poprzedni właściciel powiedział mi, że zamki są pozapychane, a ja mu uwierzyłem. Oczywiście pogrzebałem w nich trochę i dochodzę do wniosku, że chyba to zwyczajnie nie ten kluczyk (zapasowy też nie działa). Co robić? Wymieniać czy w nich dłubać?