Zona dzwoni do meza:
- Kochanie urwalam lusterko
-Jak to!
-Normalnie, podczas dachowania..
Po mszy Jasio podchodzi do księdza i mówi:
- Pańskie kazanie było za..biste!
- Synu! Nie możesz tak mówić!
- Ale Pańskie kazanie było naprawdę za..biste!
- Synu, opamiętaj się póki możesz!
- Było tak za..biste, że postanowiłem dać 10000 zł na kościół.
- Pi..dolisz?!
Amerykanin, Polak i Rusek sprzeczają się na temat, w którym kraju jest najlepsze echo.
Amerykanin mówi:
- Jak wejdę do Grand Canyon w Arizonie i krzyknę helo, to przez pół godziny słyszę - elo, elo, elo.
Polak mówi:
- Jak wejdę na Giewont i krzyknę ku**a mać, to przez godzinę słyszę - mać mać mać.
Rusek mówi:
- Miesiąc temu wlazłem na Ural i krzyknąłem ludzie do roboty, to do dzisiaj słyszę - idź w pi**u, idź w pi**u, idź w pi**u.
Wchodzi hardkorowy koksu do domu i mówi do żony:
-Zrób mi stejki.
-Może jakieś magiczno słowo?
-Nie ma opie**alania sie.
"Kiedy wydaje Ci się, że jesteś bardzo dobrym kierowcą, który wie już wszystko o jeździe i drogach, sprzedaj jak najszybciej swój pojazd i nigdy więcej nie siadaj za kierownicą. Cmentarze są pełne grobów bardzo dobrych kierowców".