Ja w weekend trochę powalczyłem z wodą i jak na razie nic nie cieknie i miejmy nadzieje, że tak pozostanie
w moim przypadku woda dostawała się podłogą, pod korkami praktycznie nie było zabezpieczenia i normalnie widać było kostkę pod samochodem, a poza tym ta masa jaką była pokryta podłoga z prawej strony całkiem odpadła a z lewej odskrobałem tą część co była mokra i w miarę odchodziła
lecz to nie wszystko jak się suszył i pogoda zrobiła mi test wodoodporności okazało się, że leci mi uszczelką przy drzwiach przy progach (na zielono) i jak za dużo było wody na przodzie to ściekała do tyłu w miejscach zaznaczonych na czerwono... O dziwo leciało dosłownie po kropelce ale po kilku godzinach uzbierało się z co najmniej pół litra wody... Na razie zabezpieczyłem podłogę i drzwi sika flexem czy czymś takim (niestety zakładanie folii by mnie przerosło bo nie jestem uzdolniony manualnie) i na razie jest sucho
Tak więc jeżeli macie problem z wodą to rozbierajcie samochód i nie wykluczajcie drzwi nawet jak wydaje się że niewiele tamtędy może lecieć
P.S.
Pedritos dzięki za pomocnego manula rozbiórki Tolka!