peter174, myślisz, że tarcze są gów@#$%^? być może bo napaliłem się na nie jak szczerbaty na suchary za dobrą kasę a tak jak bym sobie kupił porządne to raczej bym miał z nimi spokój (chociaż też nie jest to regułą). Wezmę auto na podnośnik, poruszam kołem i obczaje czy jest luz, jak będzie to końcówki wymienię. Przetoczenie tarcz ma jakiś sens?
Jeśli nowe tarcze Ci się pokrzywiły (zakładam, że było dobrze i po jakimś czasie przestało być) to odpuść sobie ich toczenie. Za chwilę bedą znowu krzywe. Jeśli to faktycznie wina tarcz to tylko wymiana ma sens.
Nie wiem czy to dobry temat, ale mam problem. Przy szybszej jeździe po łuku w prawo słychać z lewego przedniego koła stukanie i drży kierownica. W lewo tak nie ma. To raczej łożysko, czy przegub? Hamulce odpadają, bo hamuje normalnie, nie ściąga itp. Miał ktoś coś podobnego u siebie?
Możemy wróżyć z fusów, ale najpierw musimy je POMACAĆ
jak dojezdzam do mojej fortecy drogą która jest pozapadana od zimowych kanalizacyjno-budowlanych robót czuje na dziurach delikatny luz na kierownicy, w zawieszeniu raczej cichutko. przy normalnej jezdzie, nawet przy zap*** zadnego luzu nie ma. nie mam wielu z najomych z seatami ale kumpel ma leona i ma podobnie. czy taki delikatny luz na wybojach to norma i raczej sie tym nie przejmowac czy lepiej poszukać przyczyny? dodam ze byłem z furą ze 3 tygodnie temu na szarpanku no i zero luzów;]
Na dziurach kierownica ucieka? Mi lekko uciekala, na szarpakach wyszlo, ze powoli koncza sie tylnie sworznie i koncowka lewa drazka, dla spokoju wymienilem koncowke i teraz auto jedzie prosto po dziurach, ale jakby delikatny luz na kierownicy zostal, szczegolnie odczuwalny na poprzecznych nierownosciach .
no troche ucieka no ale chyba nie ma auta ktore utrzyma ci kierownice prosto na dziurach:D chodzi o to ze przy tym uciekaniu czuc taki delikatny luz. nie wiem czy na tym forum czy na innym ktoś pisał ze toledo tak ma..
bartekmk, ja mam u siebie podobnie, końcówki miałem do wyrzucenia i wymieniłem na te z górnej półki i jest lepiej aczkolwiek dalej lekki luz wyczuwalny. Na szarpakach wyszły też, że gumy stabilizatora powoli się kończą ale gość mi powiedział, że do puki nie tłucze to na razie zostawić ale nie wiem czy one mają związek z luzem