Toledo Club Polska

Jadę sobie w nocy do Katowic, odcinek Łódź - Częstochowa, jakieś 130 na liczniku i nagle JEB.
Myślałem, że kamieniem jakimś oberwałem w lewy słupek. Szukam miejsca żeby zjechać gdzieś bezpiecznie i zobaczyć co i jak, ale patrzę w lewo a tu mi za oknem jakaś plastikowa listwa sterczy...

Jak zjechałem to się okazało, że wyje... wywiało listwę z uszczelką co idzie od maski na granicy dachu i drzwi, w zasadzie złamało ją w pół

W sumie to nie wiem czy się w***iać czy śmiać bo wyglądało to komicznie
Muszę iść w miasto po jakiś patex albo inny klajster bo się ledwo trzyma teraz

W..rwiaja mnie wszyscy mechanicy w okolicy. Wszyscy to poproki. Robilem jakiś czas temu kolo zawieszenia i miałem miec ustawiona zbieżność. Nawet przez myśl mi nie przeszło aby zobaczyć na opony. Dzis bylem na przeglądzie i co opony trochę ścięte z wewnątrz... nosz kurw.! Ale juz mam ustawione wszystko tak jak ma byc.

Następne w..rwienie to kierowca nowej (na oko salonowej) Skody Octavi który jechał 50 na godzinę przez teren zabudowany później na pozazabudowanym dalej 50. Ja do delikatnie wyprzedzam a ten gaz w podłodze. Cala prosta go wyprzedzałem od 50 do 140... Jeszcze na CB mi gada ze co tak wolno jadę.

Kilka sekund później dogoniliśmy gościa skręcającego w lewo i ruszyliśmy z 1biegu. 2bieg - 4.3tys, 3bieg tez cos ponad 4tys i na 4 biegu widziałem tylko prędkość 160 i gościa ktory delikatnie sie oddalił w lusterku może na 5-7metrow. Najprawdopodobniej wersja 1.4 140KM. Pozniej juz przystopowalismy i jechalismy normalnie Chyba gość nie mógł wytrzymać ze on wydal 70tys na auto i taki Seat z wartością rynkowa 10tys może go wyprzedzić.

Adre pisze:Wszyscy to poproki.

U mnie jest nieco lepiej, ale Ci porządni się cenią odpowiednio wysoko.

Adre pisze:Chyba gość nie mógł wytrzymać ze on wydal 70tys na auto i taki Seat z wartością rynkowa 10tys może go wyprzedzić.

Ciekawe co by powiedział, jakby go Centek15, albo Scyzor objechałli swoim 1L

Mnie ostatnio wk@#$% brak czasu i kasy (na zmianę, albo oba łącznie). Nic się nie da na czas zrobić.

Jestem wkurwiony na ZUS i całe to złodziejskie państwo. Takie mi naliczyli 'zaległe składki' z odsetkami, że najbliższe dwa miesiące będę pracował w sumie tylko na to.

NO JA PIE*DO*Ę

Czas na CEIDG - 1, i niech mnie w zadek cmokną

weneryniarz, rejestrujesz firmę? To dopiero zobaczysz, co potrafi ZUS, skarbówka i ochrona środowiska...

Spoko, mam rozeznanie jak to wygląda w mojej branży i to jedyne sensowne rozwiązanie. Potrzebne mi to tylko po to żeby samemu sobie opłacać zus. (~430zł miesięcznie przez pierwsze dwa lata, co w porównaniu z tym co mi naliczyli jest niczym...)

Ostatnio mnie bardzo mocno irytuje praca w polu w pełnym słońcu oraz ta boląca opalenizna, która jest jej wynikiem

irocket, ja slonca od tygodnia nie widze

No a ja od tygodnia zapie*dalam w słońcu, najpierw przy sianie, teraz przy ziemniakach

znów kolizja ;/ samochód zaparkowany na parkingu galerii, kobieta wyjeżdżała i zaczepiła o lewy przód. Uszkodzony błotnik, zderzak i być może mocowania lampy..

Jedyny plus to iż pomimo nie było mnie w samochodzie to poczekała aż przyjdę, a nie odjechała.. Więc bywają i uczciwi ludzie