GigBoy, to jest uzależnione od tego kto to auto sprowadzał i od kogo to auto kupił.
Tak naprawdę w dzisiejszych czasach podrobić książki serwisowe to nie problem.
Jednak mniejsza o większość
Ważne, że auto jeździ i ma się dobrze, a nawet jakby i 400k km miało to dla diesla to pryszcz