Mój Tolek ma właśnie podobne objawy: jazda na trójce i przy ok. 3500 obr/min następuje odcięcie mocy i konieczny jest reset poprzez wyłączenie i ponowne włączenie zapłonu (oczywiście po zatrzymaniu i chwilowym wychłodzeniu turbo).
Sztanga pracuje, tzn. po uruchomieniu silnika schodzi w dół (jak ręcznie naciskałem przy wyłączonym silniku, to płynnie pracuje. Ugina się pod naciskiem i odskakuje po puszczeniu), a jak zdejmę przewód z N75, to odskakuje, podłączam
schodzi w dół/ zdejmuję przewód-> odskakuje itd. itp. Natomiast jak dzisiaj złapał NOTLAUF, to już sztanga pozostała w górnym położeniu
brak podciśnienia na wyjściu z N75 do "gruszki". Rozebrałem i przemyłem spirytusem zawór N75 , test jutro w drodze do pracy. Mam nadzieję, że to pomoże. Jakby co, to dam znać jaki to dało efekt, czy jest poprawa.