witam, jak pisalem kilka postow wczesniej na poczatku roku wymienilem tuleje stabilizatora i pojawil sie problem przy ujemnych temperaturach, mianowicie podczas przejezdzania przez spowalniacze garby itp. slychac bylo zgrzyt przez cale lato nic sie nie dzialo teraz podczas pierwszych temperatur w okolicach 0 znowu problem powrocil. Teraz jestem po wymianie tulejek wahacza i stabilizatora i problem zostal rozwiazany dodam ze tuleje stabilizatora byly wymieniane troche w inny sposob niz ostatnio tzn. mniej silowo Mam tez pytanie czy po takiej wymianie tulej na wahaczach musze zrobic geometrie zawieszenia??
Nie nic nie musisz robić przy zmianie tulei stabilizatora , nawet przy wymianie sworznia czy silet-bloków we wahaczu. Kąt pochylenia sworznia wahacza w toledzie 1M jest stały.
1.Mam taki problem,że stukał mi drążek kierowniczy, więc go wymieniłem i luzu już nie ma, ale po ustawieniu geometri (2 x w dwóch warsztatach) pojawiło się stukanie po lekkich dołkach itp, zacząłem sprawdzać wszystko po kolei i na odpalonym silniku, gdy koła do jazdy są na wprost jest ok, ale gdy koła skręcę i zacznę rytmicznie ruszać kierownica słychać i czuć stukanie - wydaje się,że dochodzi ono z maglownicy, bardziej słychać, gdy koła skręconę są w lewo(na postoju na wyłączonym silniku ruszam rytmicznie to magiel delikatnie stuka - ale słyszałem, że to normalne) dodam, że po wymianie ogólnie zaczęły dziać się dziwne rzeczy, bo kierownica, gdy auto nagrzało sie strasznie cięzko chodziła i przy jezdzie na wprost była strasznie sztywna, teraz powoli robi sie ok... co to może być, czy to magiel zaczyna swoje pokazywać?
2. Po wymianie i ustawieniu geometrii, gdy stoje na prostej drodzę wbije jeden i ruszę mocniej to koło kierownicy ucieka w lewo na 1,2,3 przy ostrym przyspieszaniu jest najgorzej, byłem dziś na szarpakach to wszystko jest ok, jedynie lewy wachacz poddaje się na tej poduszce od strony ściany grodziowej i jest ona popękana. Z prawej definitywnie trzyma się wachacz sztywno. Czy to może być problem sciągania w prawo przy przyspieszaniu?
Byłem dziś u mechanika sprawdziliśmy i niestety stuki są z przekładni z prawej strony, najbardziej lata listwa gdy koła skręcone są w lewo, ale niestety, gdy auto jest zgaszone to stuka tak delikatnie, a gdy auto odpale i skręce delikatnie w lewo i ruszam kierownicą na boki tłucze sie jak głupie, ale dlaczego przy działającej pompie stuki nasilają się? Z tego co ja wiem luz powinien się kasować, gdy powstanie ciśnienie? Śruby mechanik powiedział, że lepiej nie ruszać bo i tak dziwnie ciężko kierownica chodzi, luz pojawia sie dopiero po przekroczeniu około 100km\h wtedy, gdy bujam kierownicą na boki to jest taki przeskok i auto lata po całej drodze, a tak to koła reagują normalnie tylko to tłuczenie się jest strasznie...
"Tylko ciężko pracując, można mieć to co się chce"
jeśli chodzi o wd40 to nie polecam używać go jako "smarowidła". wd40 spenetruje, wypłucze i nasmaruje chwilowo. polecam natomiast smar teflonowy albo zwykłą wazeline techniczną. przynajmniej ja zawsze wszystko smaruje tym lub tym i daje rady na długo:)