Toledo Club Polska

Z mojego doświadczenia wiem, że nie ma sensu biegać co dzień.
Musi być dzień przerwy, nogi muszą odpocząć.
Gdy mam dzień wolny od biegania, ćwiczę ręce, barki, ogólnie górną partię ciała i tak na zmianę.
Poza tym, tak jak napisałeś, musisz mieć odbre buty dobrane do stopy, dobrze amortyzujące, a powinno być dobrze.
Oczywiście staraj się zwiększać dystans stopniowo

Teraz to też wiem. Buty mam przeznaczone do biegania, ale póki co budżetowe. Są fajne, przewiewne, wygodne na moje stopy (neutralne), dość dobrze amortyzują, ale przegiąłem z częstotliwością biegania. Jak stopa wróci do sprawności, to zmienię plan treningowy i będzie ok.

Ja wracałem do zdrowia po przeciążeniu nóg około 2 miesiące.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia i postepów
Ps.
Na początku mojej przygody z bieganiem zmuszałem się do tego, a teraz, ku mojemu zdziwieniu, zaczynam po prostu lubić bieganie ;P

Ja się nie zmuszałem. Mi się spodobało.

remiq pisze:Ja się nie zmuszałem. Mi się spodobało.

Nie twierdziłem, że się zmuszałeś
Ważne, żeby wydobrzeć i wracać do formy.

Chyba większość z nas ma kontuzje na początku przygody z bieganiem.
Wszystko to po przez przeciążenie organizmu codziennym bieganiem.
W zeszłym roku też łapałem kontuzje bo chciałem biegać codziennie a to był błąd.
W tym roku biegam już troszkę rozsądniej i biegam co 2-3 dni w zależności od wolnego czasu.
Wczoraj pękło 23 km ciągłego biegu
Na jesień planuję zrobić jakiś półmaraton.
W październiku jest Cracovia Półmaraton Królewski więc pewnie pobiegnę.

23 Km?
Gratuluję
Póki co nie myślę o takim dystansie

Ja tam nie planuję przekraczać 10km.

Też nie planowałem ale zrobiła się z tego kolejna pasja.
To tak jak z modzeniem auta cały czas chciałbyś coś nowego

Mnie cieszy że w dzisiejszym programie Zakup Kontrolowany na Tvn Turbo był Seat Toledo 1M 1.6 99r . Oczywiście mógł by być 1.9 tdi ale ogólnie od Ojca Prowadzącego szły same zalety. Wymienione wady to: rdzewiejący tłumik, coś tam z hamulcem ręcznym ale wady