kurde to widze, ze wam sie szybko grzeją te auta. musze zapiac vaga i zobaczyc jaka jest temp po zagrzaniu. wydaje mi sie ze auto pali poniżej 0.5 litra wiecej niz latem, takze chyba nie bede sie przejmowal ta temperatura.
koledzy mam pytanie czy moge miec zepsuty czujnik temperatury, przejezdzam odcinek 15 km i zaczyna mi sie dopiero podnosic temperatura i tak jak teraz przy takich mrozach maksymalnie idzie do 70 st, w lecie jest tak samo tez bardzo dlugo sie grzeje ( wskazniki) za nim zlapie 90st, zmienilem w tamtym tygodniu termostat dla pewnosci na Wahler i nadal to samo, poszukalem poszperalem i dowiedzialem sie ze przez climatronic mozna temperature sprawdzic silnika, zrobilem jak w opisie i co dziwne okazuje sie ze wedlug climatronika wszystko jest prawidlowo szybko lapie temperature 90 st po jakis 2-3 kilometrach (wskazania climatronika) przy czym na desce dalej wskazowka lezy, dopiero po wiekszym odcinku jak wyzej 15 km cos sie podniesie, stad nasowa mi sie pytanie od czego zaczac? mam tez drugie pytanie jesli ten czujnik wali sobie w ... i nie pokazuje temperatury automatycznie oszukuje komputer ze silnik jest zimny i tym samym wiecej pali? z gory dzieki za podpowiedzi
friger, czujnik jest zespolony, czesc G2 wysyla na zegary, a G62 do komputera, porownaj temp. vagiem przed odpaleniem i na rozgrzanym silniku: G62 silnik gr 007, G2 instrumenty gr 003.
Na climatronik to nie patrz bo na zgaszonym silniku temperatura będzie ci rosła jak włączysz kanał 51 bodajże na samym zapłonie a silnik jest zimny przecież. Przynajmniej u mnie tak jest.
Zauważyliście, że każdy jadący wolniej od nas to palant, a szybciej - szaleniec???
problem z czujnikiem u mnie objawial sie w ten sposob ze wskazowka sobie latala miedzy 60 a 90, nigdy nie zatrzymywala sie po srodku. po wymianie problem zniknąl ale pojawil sie z powrotem po 2 miesiacach z tym ze wskazowka bardzo wolno sie podnosila i jak bylo zimno to potrafila spasc do ok 70 wiec wymienilem termostat i wszystko wrocilo do normy.