Witam, jak sam temat mowi grzebalem. Jakas utrata mocy, brak przyspieszenia, po prostu taczka
No to sie wzialem, wymiana przeplywki (okazala sie padnieta),przedmuchalem wszystkie przewody podcisnienia, przeczyscilem N75 i N18, kierunek turbo-wszystko ok. Znalazlem przetarty kabelek (od jakiegos czujnika z kapslem przy EGR-ze) . Ha pelna radocha, ale cos mi jeszcze bylo nie halo, daje ognia do kumpla i............
po drodze totalny brak mocy, z rury niebieska hmura,stoi, zdech. Po sprawdzeniu u kumpla w garazu okazalo sie, ze napinacz paska rozrzadu sie posypal i dal paskowi luz (prz okazji go dziabnal do polowy), pompa paliwa przesunela sie ok 10 cm do tylu.
Glupi ma szczescie (w moim przypadku to 2 raz) Nic sie nie posypalo. Po wymianie tolek smiga jak rakieta i niemam tego notlaufa czy jak go tam zwal. Czeka mnie tylko wymiana przewodow podcisnienia.