W ramach ciekawostki - miałem wgniotkę na drzwiach kierowcy. Tak to wyglądało:
Pojechałem do gościa z Krosna, który zajmuje się detailingiem oraz wyciąganiem takich wgniotek, bez lakierowania. Rezultat:
Generalnie nie ma śladu. Bez żadnego szpachlowania, lakierowania, itp. Jedyny minus jest taki, że gość robi to tak, że dostaje się do wnętrza drzwi przez otwory odpływowe w drzwiach jakimiś drutam i to wypycha. U mnie spowodowało to dość mocne porysowanie drzwi od wewnątrz (do gołej blachy), ale jeszcze tego samego dnia naprawiałem zamek w tych drzwiach, więc od razu to zabezpieczyłem żeby nie rdzewiało i jest ok.