Panowie, dzisiaj podczas jazdy usłyszałem w okolicach silnika, takie szuranie, jakby na pasku było w cholerę piachu i coś tam ocierało. Na luzie praktycznie nie słychać, dopiero odzywa się kiedy obroty wzrastają szczególnie przy 2-2,5 tys. obrotów. I to też nie jest jakieś przesadnie głośnie, bo powyżej 3,5 tys obrotów silnik zagłusza ten dźwięk. Wydaję mi się że któraś rolka będzie do wymiany tylko nie mam pojęcia która, a Wy co sądzicie? Teraz są te j***ne mrozy i muszę w weekend ok 200- 300 km przejeździć i już sam nie wiem czy mam odstawić Tolka czy jeszcze da rade bo mój mechanik wróci dopiero w poniedziałek... Domyślam się że jeżeli będę zwlekał i ta rolka zepsuje się do końca to może zrobić w silniku niezłe zniszczenia, czy się mylę?
krotki1269, dobrze się domyślasz. Jak rolka strzeli to może być nieciekawie. Zależy jeszcze, która z tych rolek hałasuje, jednak lepiej dmuchać na zimne.
Sony dzięki za odpowiedź niestety komunikacja miejska w taką pogodę to jakaś porażka i musiałem ryzykować, ale na szczęście wszystko było ok. To była rolka napinacza i mechanik wymienił mi tylko ją, ta nóżka została stara. Zapłaciłem 130, więc do przyjęcia, jest znów cichutko i można spokojnie jechać, bez paniki czy zaraz coś nie strzeli pod maską
Witajcie, mam mały problemik z moim toledo, otóż ostatnio podczas odpalania mam takie lekkie stuknięcie podczas gdy kręci rozrusznikiem. Stuknie zawsze raz i nie za każdym razem, zazwyczaj na zimnym silniku, na ciepłym bardzo rzadko. Dwumase wymieniałem na nowa jakieś 3 lata temu więc raczej odpala. Jak by ktoś miał jakiś pomysł to chętnie wysłucham
To, że wymieniałeś dwumasę to o niczym nie świadczy. Mogła się wysypać nawet po miesiącu. Ale przy dwumasie czułbyś też drgania w czasie jazdy (wysoki bieg, niskie obroty i pedał w podłogę). Albo byłyby też drgania przy małych prędkościach, przy podjeżdżaniu w korku.
Zerknij na poduszki silnika. Szczególnie dolną.
Żadnych drgań nie ma właśnie przy ruszaniu i przy np 50km/h na 5 biegu tez nie ma i na wolnych obrotach tez buda nie telepie, przed wymiana dwumasy to telepało jak starym jelczem. Postaram się sprawdzić tą poduchę tylko strach wychodzić bo właśnie -20 pokazało mi na termometrze a autko stoi na podwórku.
Mój tolek (AHF) zaczął wydawać bardzo dziwne odgłosy. Np. dojeżdżam do skrzyżowania, wciskam sprzęgło, naciskam hamulec i czasami (bardzo rzadko) daje się słyszeć dźwięk jakbym przejechał po jakimś metalowym pręcie (metaliczne uderzenie).
Dzieje się to na wciśniętym sprzęgle podczas hamowania. Z dotychczasowych poszukiwań po necie podejrzenie pada na dwumasę, ale jak na razie nie ma innym objawów (wibrowanie karoserii itp.).
Szukałem trochę po aukcjach sklepach internetowych i o ile z dwumasą nie ma problemu to tarcz do sprzęgła jest kilka średnic (od 215 do 228mm). Czy ktoś jest w stanie powiedzieć jaka średnica jest odpowiednia? (AHF, 2002)
W 2002 były jeszcze AHF? Dziwne... Generalne w AHF były dwie średnice sprzęgła: 220 i 228. Ale jeśli zmieniasz cały komplet to kup taki jak do ASV. Jest identyczny jak ten większy do AHF. A najlepiej to załóż jednomasę
Swoją drogą to nie chce mi się wierzyć, że to dwumasa tak hałasuje. Czy przy tym hałasie występuje też szarpnięcie budą? Może to poduszki silnika/skrzyni?