ja bym podjechał i obejrzał z wzmożoną czujnością, czujnik i badanie okolic nr vin, do tego komisariat i porządny warsztat, serwis... jak ok to brać
za te pieniądze 2003 rok brałbym nawet z zajechanym motorem, drugi można kupiś za ~500 zł sam słupek i przełożyć