Strona 3 z 4
Walka z korozją w naszych autach
: 10 lut 2011, 20:03
autor: toledziak95
Walka z korozją w naszych autach
: 10 lut 2011, 21:28
autor: Bonbini
toledziak95, no to konkretne roboty Cię czekają...
Walka z korozją w naszych autach
: 01 mar 2011, 17:08
autor: BOLEKlodz
Ja miałem wtopę jak kupiłem swojego 1L. Ten sam problem z nadkolem, z tym, że poprzedni właściciel jeździł z "wyskoczonym" amortyzatorem (podejrzewam że nawet kilkaset km), więc zaprowadziłem do kolegi żeby obspawał, a on "obspawał", więc 2 dni później wyskoczył amor razem ze sprężyną. Prześwit z tyłu ok. 7cm. Ja "naprawiłem" to blachą i wkrętami, bo musiałem sprzedać auto. Do roboty była też podłużnica i belka z tyłu.
Walka z korozją w naszych autach
: 01 mar 2011, 21:16
autor: Radar
To jest właśnie urok tolka 1l bardzo lubi je ruda.Ja u siebie mam zżarte podłużnice chociaż mój jest z 1997r.(na kielichy aż boję się zaglądać) blachy to samo.
Walka z korozją w naszych autach
: 27 kwie 2011, 12:55
autor: barneyoss
Panowie u mnie po zimie wyszły nad przednią szybą 3 kropki po spotkaniu z kamieniem i musze coś z tym zrobić, bo ruda wchodzi
Mam org lakier zaprawkowy w pędzelku oraz lakier bezbarwny i nie wiem jak się zabrac za to...
Napewno musze te miejsca wyczyścić do gołej blachy papierem ściernym, ale co potem? Jakis preparat antykorozyjny, potem lakier, potem bezbarwny i polerka czy jak? Prosiłbym o jakąs porade.
Walka z korozją w naszych autach
: 27 kwie 2011, 13:12
autor: Bonbini
Lepiej nie mogłeś trafić
1. Gdy ruda wychodzi, to znaczy, że to miejsce trzeba wyczyścić do gołej blachy.
2. Wyczyszczone miejsce przecieram benzyną ekstrakcyjną na szmatce.
3. Następnie znów przecieram - tym razem fosolem i czekam 5 min.
4. Następnie znów przecieram benzyną ekstrakcyjną.
5. Nakładam szpachlówkę (puszka) wymieszaną z utwardzaczem (malutka tubka).
6. Szlif papierem ściernym o fakturze około 150.
7. Szlif papierem ściernym o fakturze około 800.
8. Nakładanie lakieru (pędzelek z miękkim włosiem lub maszynowo pistoletem - jak kto woli).
9. Można polerować, ale ja tego nigdy nie robiłem.
Powodzenia
P.S. Pamiętaj, że jak będziesz przy punkcie pierwszym to papierem ściernym zrobisz dookoła mat na zdrowym lakierze, więc trzeba czyścić z wyczuciem małym kawałkiem papieru. Osobiście wolę szlifierkę kątową ze szczotką drucianą, ale trzeba mieć wprawę
Walka z korozją w naszych autach
: 27 kwie 2011, 21:35
autor: barneyoss
Wielkie dzięki za zainteresowanie i pomoc
Mam jeszcze pytania:
-jaki dokładnie papier ścierny będzie najlepszy( jestem laikiem w te klocki)?
-czy konieczne jest szpachlowanie jeśli ubytki lakieru mają ok 5mm średnicy?
-nie napisałeś nic o lakierze bezbarwnym, po jakim czasie nim pomalować?
Walka z korozją w naszych autach
: 27 kwie 2011, 21:45
autor: Radar
Bonbini fosol to żrący środek i może jeszcze blachę wypalić obok i znowu wda się ruda ,jak to się u ciebie sprawdza bo ja planuje psiknąć dynitrolem rc 900?
Walka z korozją w naszych autach
: 27 kwie 2011, 23:09
autor: Bonbini
barneyoss pisze:jaki dokładnie papier ścierny będzie najlepszy( jestem laikiem w te klocki)?
nr papieru podałem
barneyoss pisze:czy konieczne jest szpachlowanie jeśli ubytki lakieru mają ok 5mm średnicy?
jak chcesz - ja szpachluję,a później nakładam lakier pędzlem
barneyoss pisze:-nie napisałeś nic o lakierze bezbarwnym, po jakim czasie nim pomalować?
bezbarwnego nie używam, najlepiej bezbarwnym malować po min. 12h
[ Dodano: 2011-04-27, 23:12 ]Radar pisze:bo ja planuje psiknąć dynitrolem rc 900?
fosol "dezynfekuje", później i tak jeszcze raz przecieram benzyną ekstrakcyjną. Jeśli chcesz to próbuj, nie znam tego środka
Walka z korozją w naszych autach
: 28 kwie 2011, 22:59
autor: barneyoss
Zrobiłem dziś na próbe 2 brzydkie kropki nad przednią szybą, troche inaczej niż pisaliście:
1. Najpierw oczyściłem papierem ściernym owe malutkie ubytki lakieru do gołej blachy.
2. Wyczyściłem benzyną estrakcyjną i pomalowałem miejsca specyfikiem Brunox.
3. Po ok. godzinie jeszcze raz wszystko wyczyściłem, rozmieszałem w fiolce lakier zaprawkowy i naniosłem pędzelkiem lakier na ubytki.
4. Po ok 30min znowu wyczyściłem i położyłem jeszcze jedną warstwe lakieru.
5. Potem jak wyschło nałożyłem pędzelkiem lakier bezbarwny.
6. Za kilka dni planuje to spolerować jakąś pasta polerską, choć jeszcze nie wiem jaką. W każdym razie póki co malowane miejsca się odróżniają i trzeba to jakoś poprawić.
Zostawiłem sobie jeszcze kilka innych ubytków, żeby metodą prób i błedów znaleźć najlepszy sposób na ich zniwelowanie.