Dziś ciąg dalszy zabawy. Z racji tego, że musiałem do Piotrkowa jechać nie wyrobiłem się ze złożeniem wnętrza Tolka w całość. Jednakże jak już pojechałem to wstąpiłem do ASO. Kupiłem sobie gumy stabilizatora w cenie 26zł sztuka. Najdziwniejsze jest to, że niby gum 23mm po prostu nie ma, bo gość powiedział, że 21mm i 23mm są pod jednym numerem katalogowym i tak naprawdę są tylko 21mm
Ale zonaczymy co mechanik na to, najwyżej oddam. Poza tym musiałem zakupić klipsy do drzwi bo po jednym w każdych drzwiach mi się urwały. Okazało się że jeden klips kosztuje o zgrozo
6,50zł
Wziąłem 6 sztuk
39zł - rozbój w biały dzień. Ale okazało się że i tak nie pasują, więc im oddam hehehe
A osłona drzwi trzyma się bez jednego klipsa elegancko
No i jeszcze klipsy do osłony klapy bagażnika kupiłem i założyłem bo mi się połamały.
Poza tym musiałem doszczelnić jeszcze raz wszystkie drzwi, bo okazało się po teście wodnym przy zdjętych osłonach, że ździebko woda cieknie miejscami. Ale teraz jest już gucio. Osłony założyłem, wygłuszenie do autka włożyłem i narazie na tym się skończyło.
Jutro z rańca jadę odpocząć na rybki
A jak wrócę to złożę wnętrze Tolka na dobre