I widac jaki jest problem. Z lewej strony z tylu starl sie klocek. Metal szoruje po tarczy. Nawet widac to juz na tarczy. Reszta klockow jest ok. Ktos ma jakis pomysl czemu tak sie stalo? Klocki i tarcze byly wymieniane poltora roku temu. Textary. Zrobione jakies 10tys km.
Gdyby się tłoczek zatarł to by nie hamował żaden klocek. Dokładnie to co pisałem - musisz wyjąć prowadnice. Podejrzewam, że któraś zardzewiała i się zatarła. Albo gumowa harmonijka pękła i do środka wszedł syf. Rozbierz, wyczyść nasmaruj.
Okazalo sie, ze rozsypala sie oslona tarczy. Rdza weszla miedzy elementy i nie dalo rady odbijac. Wiec byla solidna naprawa. Wymieniona tarcza i klocek. Calosc kosztowala 700 pln z robocizna.
Przy wymianie osłony trzeba zdjąć piastę. A tutaj już loteria, czy łożysko zejdzie bezboleśnie, czy trzeba je zdejmować ściągaczem i się rozpołowi. Da się je potem poskładać, ale jak długo pojeździ tego nie wie nikt. Jeśli w cenę wliczona była też wymiana piasty to raczej jedna strona. Ale nie sądzę, żeby ktoś wymieniał tarcze i klocki w jednym kole.