no to szybko liczac zostaje niezla kasa w kielni wiec wybor nalezy do ciebie ja osobiscie jestem za gazem teraz robie za 40 zl.jakies 250 kilometrow wiec latwo policzyc
TomekTomek, jak juz chcesz zakladac gaz to najpierw popytaj znajomych o opinie warsztatu w ktorym bedziesz montowal gaz oczywiscie tylko sekwencja wchodzi w rachube koszt od 1800 ( ale to super okazje) do 2700 (to juz warsztaty co zdzieraja) srednio tak 2400 mosisz przeznaczyc co do marki reduktora i ukladu elektronicznego najlepsze BRC , KME (ja mam taka) jesli moge cos podpowiedziec mi gazownicy zrobili wlew gazu przy korku paliwa tak wiec nie widac ze autko na gazie a i na stacjach chwala ze nie musza sie schylac i brudzic przy odkrecaniu standardowego korka od gazu , co do tego z czym trzeba sie bedzie liczyc to to ze troszke szybciel bedzie wypalal sie tlumik ale nie duzo ze autko bedzie na gazie ciut slabsze ze co pol roku bedzie trzeba przegonic autko na benzynie na najwyzszych obrotach aby sonde lambda odmulic 30 40 kilosow poprawia osiagi autka ze trzeba zamontowac inne swiece ale to juz gazownicy zrobia przeglad jest drozszy w gdyni 162 zl co jakis czas trzeba wymieniac 2 filtry gazu tak co 20 tys kilosow w gdyni koszt 150 zl poza gdynia 70 a samemu koszt 35 zl ja bede to robil sam ale jest tego kolosalny plusik ja 80% jazdy swoim TOLKIEM pokonuje po trojmiescie w ciaglych korkach noge mam ciezka biegi zmieniam 3000 obrotow wiec i silnik zrzera wiecej paliwa jak bym jezdzil na benzynie to bym cala wyplate przeznaczal na paliwo a tak jesli przy ciagle zalaczonej klimie latem na full spala mi 13,5-14 l gazu to i tak 100 km po miescie kosztuje mnie 25 zl przy bardzo dynamicznej jezdzie na benzynie bylo by o niebo drozej tak wiec moim zdaniem przy tym silniku przejscie na gaz to trafny wybor
co do zniszczenia silnika przez LPG to zgodze sie z tym ale to sie tyczy tych co planuja po zalozeniu gazu jezdzic tym autkiem jeszcze przez 10lat to wtedy odczuja degradacje silnika ajesli ktos ma zamiar jezdzic tak 5-6 latek i sprzedac autko to nic nie zauwazy a nastepny wlasciciel nie mosi jezdzic na gazie gdyby gaz mial az taki zly wplyw na silniki to zaden producent aut nie pozwolil by sobie na montaz fabrycznych instalacji gazowych ta zla opinia powstala dzieki tym garazowym warsztatom z partaczami oraz po instalkach I i II generacji z IV i V nie ma juz takich problemow co do zniszczenia silnika turbo przez instalacje gratulacje dla kolesia co oddal autko do takich partaczy i mu instalke spieprzyli albo grubo chcial zaoszczedzic i polakomil sie na niska cene do turbo tylko osprzet renomowanych firm takich jak BRC i pozadny warsztat a wtedy silnik nie bedzie narzekal ze sie go zagazowalo