Szczególnie jak umyte, to do okna co chwila latam,
ale one ładne
A co do tematu:
W 2010r Tata kupywał auto miała być Octavia bądz civic, za toledo nawet się nie oglądaliśmy, jakoś na otomoto mało ich było. po dlugich poszukiwaniach nie owocnych naszczeście, dostaliśmy telefon od znajomego handlarza, iż jest konkretny Tolek 50km od miejsca zamieszkania, w idealnym stanie na full wypasie, pewniak (bla bla bla). Pojechaliśmy, okazało się iż tolek faktycznie zadbany (Sprzedający był diagnostą i miał fioła na pkt Seatów) Jak się okazało wersja podstawowa, ale cena atrakcyjna, więc kupiliśmy,
W tym czasie ja śmigałem Fiatem Uno 1.0 Fire xD. Po trzech latach chciałem kupić leona, ale że Toledo stało więcej niż jeździło (szkoda mi go było) i tak pozostał dalej w rodzinie,
U mnie ma dożywocie