Strona 2 z 2
Ubezpieczenia OC
: 08 paź 2013, 20:47
autor: futrosky
O właśnie...
Przypomniałeś mi coś.
Po uderzeniu ja uderzyłem w Bore. Bora ubezpieczona w WARCIE. Podobno właściciel Bory zgłosił szzkode do Warty i podobno Warta dzwoniła do Sprawcy czy to wszystko prawda i żeby potwierdził i opowiedział wszystko. On potwierdził że walnął we mnie a następnie ja w bore i opisał wszystko.
Jak to możliwe ? Warta przejeła sprawę od HDI ? Jest taka możliwość ? Jeszcze tego samego dnia w piątek dziadek od bory zgłosił szkodę, może gdzieś o 14 a o 17 dzwonili już do sprawcy żeby potwierdził. ( Błyskawicznie )
Ubezpieczenia OC
: 08 paź 2013, 20:58
autor: szymekgd
futrosky pisze:Podobno właściciel Bory zgłosił szzkode do Warty
Może gość z Bory miał AC i zgłosił szkodę, Warta wypłaci i ściągnie regresem z OC HDI?
Ubezpieczenia OC
: 08 paź 2013, 21:20
autor: futrosky
bez AC też można zgłosić do swojego ubezpieczyciela a swój ubezpieczyciel przejmie sprawę ? Byłem u pośrednika to ona powiedziała że pierwsze słyszy od 25 lat żeby szkodę zgłaszać swojemu ubezpieczycielowi.
Ubezpieczenia OC
: 09 paź 2013, 08:38
autor: ODI
W moim wypadku (a raczej mojego ojca bo to jego auto i on miał wypadek) było AC i OC z Generali a sprawca miał OC w Liberty. Była opcja w AC że jedna szkoda w roku nie powoduje utraty zniżek i jak Liberty dawało ciała, to nawet chcieliśmy zgłosić tę szkodę ze swojego AC ale okazało się że już była za późno. Ponoć trzeba było na samym początku o tym zdecydować. Nauczka na przyszłość. Szkoda była na ok 14tyś a Liberty kłóciło się o jakieś 800zł. W końcu zapłacili te 14 tyś + koszt wynajmu samochodu zastępczego przez 3,5 miesiąca.
Gość z ASO, który prowadził sprawę mówił że przyjmuje miesięcznie 40 samochodów do napraw ale takich przebojów jak w tym wypadku z liberty jeszcze nie miał.
Ubezpieczenia OC
: 09 paź 2013, 10:17
autor: szymekgd
futrosky pisze:Byłem u pośrednika to ona powiedziała że pierwsze słyszy od 25 lat żeby szkodę zgłaszać swojemu ubezpieczycielowi.
Znajomemu poprowadził sprawę w ten sposób jego broker...
Ubezpieczenia OC
: 10 paź 2013, 21:33
autor: dominik
futrosky, z własnego doświadczenia szczera rada.
Poszukaj niezależnego rzeczoznawcy i niech on się zajmie sprawą... będzie Cię to mogło około 1000 zł kosztować ale wyrwiesz dużo więcej!
Jeżeli masz rozbite lampy to żądaj auta zastępczego!!!!
Ja dostałem szczała w dupę i wycenili mi na 4700 gdzie niezależny rzeczoznawca pocieszył mnie, że powinno być 9000 zł. ( niestety za późno się dowiedziałem aby współpracować z taką osobą)
Jeżeli masz szkodę z OC sprawcy ubezpieczyciel ma OBOWIĄZEK wypłacić Ci na nowe i oryginalne
części !!
Pozatym rzeczoznawca podpowie jak postępować i jakie masz prawa i jakie ma ubezpieczyciel obowiązki wobec Ciebie.
Dzwona miałem w lutym, niedawno sprawę przekazałem Rzecznikowi Praw Konsumenta, ale prawdopodobnie skończy się sądem ....
tak więc walcz jak lew i się nie daj wych***ć
Powodzenia
Ubezpieczenia OC
: 16 paź 2013, 18:33
autor: futrosky
niestety już wszystko po ...
Policzyli całkę i wyszło im 5 tyś. A naprawa około 7 tysięcy samochodu.
Co teraz robić ?
Ubezpieczenia OC
: 16 paź 2013, 18:50
autor: Koszi
Jedyne wyjście to odwołanie.
U mojego brata w A3 zrobili podobnie.
Sprawdziliśmy koszt uszkodzonych części w ASO i napisaliśmy odwołanie że żądamy tyle i tyle.
Sprawa trochę trwała i w między czasie poszło jeszcze kilka pism. W sumie ugraliśmy jeszcze 2 tysie.
Jak będziesz pisał odwołanie to pisz konkretne kwoty ile chcesz dostać kasy oczywiście z zapasem aby coś jeszcze utargować.
Powodzenia w walce z wiatrakami.
Ubezpieczenia OC
: 16 paź 2013, 19:02
autor: futrosky
ale co da mi odwołanie ? Jak wycenili samochód jako cały, potem wycenili koszt naprawy a następnie znając wycene samochodu ( DOBREGO ) i koszty naprawy policzyli całkę za samochód.
I co ? Mam się kłócić że toledo jest więcej warte niż oni wycenili ? Wycenili na 11 tys, naprawa wycenili około 6 chyba i akurat 5 dali na całke. To jak się odwoływać ?
Ubezpieczenia OC
: 16 paź 2013, 19:06
autor: dominik
futrosky, sam nic nie zdziałasz.. a my tutaj tak naprawdę Ci jedynie podpowiemy a nie pomożemy. Szukaj kontaktu z niezależnym rzeczoznawcą a ponadto udaj się do Rzecznika Praw Konsumenta!! jest On za darmo. Nie czekaj i nie odwołuj się Ty sam, bo Cię zleją.